Rasowa Duma

Łatwo i przyjemnie - Czerpanie Dumy ze swojej Rasy

Autor: WK Hooded Cobra

Łatwo jest czerpać dumę i kochać własny naród, w przeciwieństwie do „popularnych” przekonań. Naprawdę trudno jest walczyć z naturą i samemu się biczować na każdym kroku, ale wróg uczynił to „łatwym” poprzez programowanie ludzi w jak najgorszym możliwym sposobie, poprzez masowe pranie mózgu {1}.

Gdy skupimy się na „tłumie” i jego ograniczonych uczynkach, głupocie i zaniedbaniu istnienia, wtedy zawsze będziecie się źle czuli ze sobą, źle myśleli o ludziach i całym świecie. To prawda, że ​​w niektórych sytuacjach mogą one przewyższyć dobre rzeczy, ale życie nie może iść, układać się w taki sposób. Niektórzy ludzie muszą zmienić sposób, w jaki widzą wszystko, aby żyć i się rozwijać.

To na dobrych elementach należy się skupić i na nie zwrócić uwagę. Bo właśnie w tym się rośnie. Są takie elementy we wszystkich rasach, które są godne nauki, zrozumienia i promowania. To właśnie tam pojawia się siła rasy wyścigu, a nie z tłumu. Tłum pokazuje przeważającą średnią, innymi słowy, nie pokazuje granic lub mocy, jakie mogą posiadać jednostki, które na wiele sposobów mogą być niezwykłe przewyższające wszystkie inne osoby.

Dlatego Duchowi Sataniści, którzy są duchową arystokracją, nie marnują czasu na koncentrację na własnym szambie. Po prostu poznajcie ich słabości, wiedzie gdzie stoicie i idźcie dalej. Zobaczycie jak daleko zaszliście w ewolucji, oraz o ile lepsi staniecie się od innych, a to świadczy o zdolnościach, które są uśpione i utajone także u waszego narodu.

Jeśli ktoś ma wątpliwości, gardząc sobą i mówiąc, że to z powodu ich rasy, to jest to z ich strony co najmniej głupota. To tylko chęć samoponiżania się, przejawiająca się pretekstem swojej rasy. To wyłącznie nienawiść do samego siebie z fałszywym powodem.

Jeśli mamy skupić się na tłumie, to równie dobrze możemy się poddać i pozwolić, aby planeta poszła z dymem. Ponieważ w rzeczywistości nie ma „tłumu” jako takiego, a jedynie jednostki i kręgi władzy, które „tłum” kontrolują. Jeśli te się zmianą, nastąpią np. reformy.

istnieją wielcy ludzie, ale trzeba przeprowadzić pewne badania i ich znaleźć, skupiając się na nich stających się lepszymi. Wielcy ludzie nie zdarzają się od tak, oni się takimi robią, więc zróbcie się jednym z nich poprzez świadomy wysiłek i poprawne nawyki, gdyż walcząc z gorszymi elementami w sobie, stajemy się lepsi. Chwałą w tym jest, że ​​po pewnym etapie utrwala się to, dana osoba zmienia się całkowicie, przynajmniej jeśli chodzi o większość kwestii.

Wreszcie, jeśli ludzie nadal angażują się w zachowania i przenoszą je do e-grup, czy też próbują, to nijak szkodzi naszej doktrynie, ani ich rasie, ani nawet ludziom. To ich własny uparty mózg, który chce zniszczyć lub powstrzymać jakikolwiek postęp w ogóle, dla siebie, dla innych, dla ich ludzi i dla całego świata.

Krótko mówiąc, nie ma tu miejsca na to. To nie jest tutaj problem „grupowy” (chyba, że ​​jest to zdrowa rozmowa i wsparcie, czy normalna debata).

Poprzez zrozumienie siebie, wielkości własnych ludzi i przeszłych cywilizacji oraz stosowanie sił duchowych, aby stać się lepszymi, szybko zrozumiecie dlaczego jesteśmy takimi, jakimi jesteśmy, zamierzenia natury, oraz w jaki sposób to jest najskuteczniejsza droga do indywidualnego i masowego sukcesu . W pewnym sensie tak, jesteśmy Elitą i „Wybranymi”, ale takimi się czynimy{2}. Dlatego musimy działać odpowiednio, a nie tak jak tłum.

Kochanie i bycie dumnymi z waszej rasy jest łatwe, a poparte dobrym nastawieniem; nienawidzenie wszystkiego, w tym siebie, jest stresujące i trudne.

-------------------

{1} komu możemy podziękować za samo-nienawiść? Oczywiście jezusowi

Łk 14:26 „Jeśli kto przychodzi do Mnie, a nie ma w nienawiści swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto siebie samego, nie może być moim uczniem”

{2} nie, żadne chorowanie na ‘uprawnieniozę’ ani na ‘wybranicę’ – obie te śmiertelne choroby to domena żydów. Pojawili się z nikąd, narzucili swoją tyranię, a uzasadnili to argumentem „BO TAK.” Prawa i obyczaje zarazy są znane, i świadczą same za siebie – zaś o czym świadczą wielkie dzieła Białych?