Czy Hitler i
Narodowi Socjaliści uważali Polaków za „podludzi”?
Od
zakończenia wojny, czyli od blisko 70 lat, jesteśmy karmieni propagandą, jakoby
to Adolf Hitler oraz Narodowi Socjaliści uważali Polaków za podludzi, że Polacy
(wraz z innymi Słowianami) byli obiektem programu eksterminacji a Narodowy
Socjalizm to antypolska ideologia. W każdym szkolnym podręczniku znajdziemy
informację, że Adolf Hitler wszystkich Słowian (w tym Polaków) uważał za
podludzi i przeznaczył ich najlepszym razie do bycia niewolnikami Niemców.
Niemal w każdym dokumencie telewizyjnym poświęconym relacjom II Rzeczypospolitej
i III Rzeszy pojawia się słynny „cytat armeński”, który zapowiadał przyszłą
zagładę narodu znad Wisły. Wikipedia [1] , główne źródło informacji
przeciętnego użytkownika Internetu, nie omieszka nas poinformować, że podludzie
to: rasistowskie określenie używane w propagandzie narodowosocjalistycznej w
stosunku do Żydów, Cyganów, Polaków, Serbów, Rosjan i innych narodów
słowiańskich oraz do przedstawicieli innych grup etnicznych uznawanych przez
narodowych socjalistów za „niearyjskie” (niegermańskie). Odebranie ziemi
podludziom miało według narodowych socjalistów pozwolić nadludziom
(Übermensch), czyli Niemcom na uzyskanie Lebensraumu (niem. przestrzeni
życiowej). W nowym „aryjskim” społeczeństwie podludzie mieli wykonywać
uciążliwe prace jako niewolnicy służący „rasie panów”. Historycy z IPN z
kolei uświadomią nas, że: „Zgodnie z ideologią narodowosocjalistyczną
Słowianie, a więc także Polacy, uchodzili za „podludzi” i „rasowo mniej
wartościowych”. Ponadto w Niemczech zawsze panowały silne antypolskie uprzedzenia,
które bezbłędnie pasowały do narodowosocjalistycznej nauki o mniejszej wartości
rasowej Polaków.” [2]
W dalszej
części tego wpisu przekonamy się, że takie opinie nie mają żadnego oparcia w
źródłach a są jedynie wynikiem kłamliwej powojennej propagandy oraz
bezpodstawnych oszczerstw.
I.
„Untermenschen”, czyli podludzie. Co Narodowi Socjaliści rozumieli pod tym
pojęciem?
Współcześni
mainstreamowi historycy kompletnie nie zdają sobie sprawy z faktu, że Narodowi
Socjaliści termin „Untermenschen” używali niemal wyłącznie w kontekście
politycznym/moralnym, rzadko kiedy zaś w odniesieniu do jakieś określonej grupy
etnicznej. Hitler na przykład utożsamiał to pojęcie z przestępczością,
politycznym niezdecydowaniem i z komunizmem (który charakteryzował jako ruch,
który zaniża ludzkie standardy bytowe); nie stosował tego określenia wobec
jakiejkolwiek rasy czy grupy etnicznej. W rzeczywistości nawet niemiecką
burżuazję, która sprzeciwiała się NSDAP, przedstawiał jako „element
podczłowieczeństwa”. Widzimy więc, że historycy błędnie utożsamiają termin
„Untermenschen” z jakąkolwiek grupą etniczną, jak np. Żydzi czy Słowianie. [3]
II. Hitler o
Polakach.
1. „Udało
się nam przeprowadzić we właściwym czasie jedną z najbardziej ważkich poprawek
historycznych. Skorygowaliśmy mianowicie błędną opinię, jakoby między obu
narodami (tj. polskim i niemieckim) stale i na zawsze istniał stan wrogi, jako
pewien rodzaj dziedziczności. Sądzę, że jest wprost przeciwnie: mimo wszelkich
trudności istniejących pomiędzy obu narodami są one w interesie utrzymania
kultury europejskiej zobowiązane do szerszej współpracy. Ustrój
narodowo-socjalistyczny w Niemczech nie zaniecha niczego, co może się
przyczynić do rozwoju tej współpracy, do przemienienia jej w trwałą przyjaźń.”
– Adolf Hitler w wywiadzie przeprowadzonym przez Kazimierza Smogorzewskiego dla
„Gazety Polskiej” (26 stycznia 1935)
2. „Pragniemy
pogłębienia przyjaznych stosunków z Polską. (…) Uznajemy państwo polskie, jako
ojczyznę wielkiego patriotycznego narodu ze zrozumieniem i serdeczną przyjaźnią
szczerych nacjonalistów” – Adolf Hitler, przemówienie w Reichstagu 21 maja
1935 roku (3 dni po pogrzebie Marszałka Piłsudskiego).
3. Adolf
Hitler, po obejrzeniu 10 października 1938 r. potężnych umocnień w pobliżu
miasteczka Ceske Velenice, które tak hojnie przyznano Niemcom w Monachium,
wygłosił przemówienie. Atakował Anglików („Słabi, dekadenccy, prowadzeni przez
zdegenerowaną arystokrację”) i Francuzów („Łacińskie kundle i wazeliniarze”).
Nagle wspomniał o Polakach: – Podziwiam Polaków. Nie dają się zastraszyć.
Mogę być przyjacielem Polaków i powiadomię mojego dobrego przyjaciela Lipskiego
(mówił o polskim ambasadorze w Berlinie), że może na mnie liczyć!
Kłamał? Nie.
Wskazywał, w jaką stronę zamierza prowadzić swą politykę, w której Polska
odgrywała bardzo istotną rolę. Uważał, że może dogadać się z naszym rządem. Dwa
tygodnie później, 24 października 1938 roku, do Berchtesgaden przyjechał
ambasador Józef Lipski. W pobliżu tego alpejskiego miasteczka miał swą
oficjalną rezydencję Adolf Hitler, a to wskazywało, że wizyta polskiego
ambasadora ma znaczenie szczególne. [4]
4. „Polacy
w wielu miejscach walczyli odważnie. Ich najniższy stopień dowodzenia czynił
desperackie wysiłki, średni stopień dowodzenia był zbyt mało inteligenty, zaś
najwyższe dowództwo kiepskie, poniżej wszelkiej krytyki, ich organizacja była –
polska! W tym mgnieniu oka niemalże około 300 000 polskich żołnierzy jest już w
niemieckiej niewoli. Niemalże 2000 oficerów, wielu generałów dzieli ten sam
los. Muszę jednak wspomnieć, że poza odwagą wykazaną przez wielu polskich
żołnierzy, wiele polskich band dopuszczało się najbrudniejszych czynów.” –
Adolf Hitler o polskich żołnierzach podczas kampanii wrześniowej. Przemówienie
z Gdańska z 19 września 1939.
5. „Jeśliby
żył jeszcze stary Piłsudski, nie wybuchałby prawdopodobnie polska wojna.
Wprawdzie pod jego panowaniem również Niemcom nie powodziło się w Polsce zbyt
dobrze, ale ich położenie było jednak przynajmniej znośne. O Gdańsku, korytarzu
i łączności z Prusami Wschodnimi też się z nim można było porozumieć. Kiedy
zamknął oczy, stosunki w Polsce przy jego następcach zmieniały się w sposób
zasadniczy.” – Adolf Hitler w styczniu 1941 roku w rozmowie z bułgarskim
premierem Bogdanem Fiłowem. [5] Inna, skrócona wersja cytatu: „Gdyby
Piłsudski żył, do wojny z Polską nigdy by nie doszło.”
6. „Polacy
są najbardziej inteligentnym narodem ze wszystkich, z którymi spotkali się
Niemcy podczas tej wojny w Europie… Polacy według mojej opinii, oraz na
podstawie obserwacji i meldunków z Generalnej Gubernii, są jedynym narodem w
Europie, który łączy w sobie wysoką inteligencję z niesłychanym sprytem. Jest
to najzdolniejszy naród w Europie, ponieważ żyjąc ciągle w niesłychanie trudnych
warunkach politycznych, wyrobił w sobie wielki rozsądek życiowy, nigdzie
niespotykany. Na podstawie ostatnich badań, powadzonych przez Reichsrassenamt
uczeni niemieccy doszli do przekonania, że Polacy powinni być asymilowani do
społeczności niemieckiej jako element wartościowy rasowo. Uczeni nasi doszli do
wniosku, że połączenie niemieckiej systematyczności z polotem Polaków dałoby
doskonałe wyniki” – memoriał Adolfa Hitlera do Heinricha Himmlera z 4 marca
1944 roku [za: „Głos Wielkopolski” nr 330 z 1947 roku].
Zarówno w
„Mein Kampf” jak i w „Zweites Buch” (nieopublikowany sequel Mein Kampf) Hitler
o Polakach wypowiadał się bardzo zdawkowo i wyłącznie w kontekście suchych
faktów historycznych. Nie istnieją także żadne publiczne czy prywatne
wypowiedzi Hitlera w których określał on by Polaków czy Słowian „podludźmi”.
III. Alfred
Rosenberg o Słowianach w kontekście swoich teorii rasowych.
Alfred
Rosenberg, obok Hitlera jeden z najważniejszych narodowosocjalistycznych
ideologów, w swojej książce „Mit XX wieku” zaliczał Słowian (w tym Polaków) do
rasy nordyckiej, czyli – w jego terminologii – do rasy aryjskiej (np. cyt. „Idee
demokracji są ideami wschodniej rasy, nad którą wcześniej panowała rasa
nordycka, do której należą północni Francuzi, Niemcy i Słowianie” – „Myth
of the Twentieth Century” str. 141, ed. aryanism.net). Rosenberg był generalnie
raczej pozytywnie nastawiony do Słowian a przypisywanie mu i
narodowosocjalistycznej ideologii jakichkolwiek eksterminacyjnych planów, czy
to ludności słowiańskiej czy żydowskiej, jest w świetle materiału źródłowego
kompletnym kłamstwem. („Pomysł fizycznej eksterminacji Słowian i Żydów,
czyli wymordowania całych narodów, nigdy nie przeszedł mi przez myśl i z całą
pewnością w żaden sposób nie byłem zwolennikiem czegoś takiego. Byłem zdania,
że kwestia żydowska powinna zostać rozwiązana poprzez stworzenie praw
mniejszości, emigrację lub przesiedlenie Żydów na teren stworzonego dla nich
państwa w ciągu dekady” – Rosenberg „Memoirs” s.145)
IV. Polacy w
Wehrmachcie i Waffen SS
Szacuje się,
że ok. 100 tys. Polaków spoza folkslisty służyło w Wehrmachcie, a jakieś kilka
tysięcy polskich ochotników służyło w szeregach Waffen SS, co również znajduje
potwierdzenie materiale źródłowym: „W Komunikacie Informacyjnym nr 3 za czas
031800 do 041800 [za czas od 3 sierpnia godz. 18.00 do 4 sierpnia godz. 18.00]”
znajduje się zapis: „Dywizje SS mają pewien procent Ukraińców, Czechów i
Polaków. 1 SS i 12 SS należą do tej grupy”. [6] W komunikacie mowa o 1
Dywizji Pancernej SS „Leibstandarte Adolf Hitler” oraz 12 Dywizji Pancernej
„Hitlerjugend”, które w sierpniu 1944 r. walczyły w Normandii. Warto też
wspomnieć tutaj o tzw. Legionie Orła Białego, polskiej jednostce wchodzącej w
skład Wehrmachtu. Została stworzona w ramach operacji „Weisser Adler” i
„Berta”. 23 października 1944 roku zatwierdzona prze OKH, a 24 października
przez Adolfa Hitlera. Jako że cała kadra oficerska (złożona z Polaków) tego legionu
należała do SS, planowano przekształcić tą jednostkę w dywizję Waffen SS Polen,
jednak ostatecznie tego pomysłu nie zrealizowano.
V. Program
eksterminacji Polaków?
Niektórzy
propagandyści i pseudohistorycy w swych fantazjach posuwają się tak daleko, że
stawiają nawet tezę, że Narodowi Socjaliści mieli jakiś plan eksterminacji
Polaków. Dowodem na poparcie ich urojeń ma być tzw. cytat armeński oraz „3
miliony wymordowanych Polaków”. Ile w tym prawdy?
„Cytat
armeński” to potoczna nazwa rzekomego przemówienia do dowódców Wehrmachtu w
Obersalzbergu z 22 sierpnia 1939 (tzw. drugie przemówienie w Obersalzbergu), w
którym to Hitler rzekomo nakazał „bezlitośnie zabijać wszystkich mężczyzn,
kobiety i dzieci polskiej rasy i języka”. Autentyczność tego przemówienia
jest mocno dyskusyjna, żeby nie powiedzieć, że to zwykła fałszywka. O dziwo
nawet polityczny cyrk zwany Trybunałem Norymberskim odrzucił dokument z tym
przemówieniem w związku z jego „wątpliwym pochodzeniem”: („Trybunał
Norymberski przeanalizował dokument zawierający „cytat armeński” i zdecydował
się odrzucić wykorzystanie go jako dowodu w związku z jego wątpliwym
pochodzeniem„ – z angielskiej wikipedii). [7]
Zatem
panowie eksterminacjoniści – może najpierw udowodnicie autentyczność dokumentu,
którego używacie do udowadniania czegoś innego – programu eksterminacji
Polaków? Bo wiecie, jeżeli ktoś używa niepotwierdzonej tezy w formie przesłanki,
to popełnia błąd logiczny petitio principii.
Faktem jest,
że Hitler rzeczywiście wygłosił 22 sierpnia 1939 w Obersalzbergu
przemówienie do dowódców Wehrmachtu, ale było to inne przemówienie, niż to, o
którym jest mowa powyżej. W tym prawdziwym przemówieniu Hitler faktycznie
wspomniał o Polsce. Jak możemy przeczytać w dokumencie o sygnaturze 1014-PS, Führer
powiedział, że: „Naszym pierwszym zadaniem jest pokonanie Polski. Celem jest
zniszczenie żywej siły, a nie osiągnięcie jakiejś wyznaczonej linii”. Cóż
ten cytat oznacza? Z wyjaśnieniem śpieszy nam brytyjski historyk David Irving w
swojej książce „Wojna Hitlera”. Na str. 719 (wyd. z 1997 r.) czytamy: „Słowa
o ‚zniszczeniu wszystkiego co żywe’ (die lebendigen Krafte) w Polsce zostały
błędnie zinterpretowane przez alianckich oskarżycieli w Norymberdze. W istocie
Hitler wyartykułował jedynie zasadne założenia militarne, iż strategicznym
celem kampanii ma być zniszczenie wroga, nie zaś osiągnięcie jakiejś z góry
wyznaczonej na mapie linii. Zawodowi żołnierze w lot pojęli o co chodzi (patrz
np. dziennik Blocka). Należy zauważyć, iż Hitler użył dokładnie tego samego
sformułowania w swojej przemowie do generałów przed kontrofensywą w Ardenach 12
XII 1944″. Natomiast tzw. „drugie przemówienie w Obersalzbergu”,
zawierające tzw. „cytat armeński”, to nic innego jak zwykłe historyczne
fałszerstwo.
Obok tzw.
cytatu armeńskiego, eksterminacjoniści bezustannie powtarzają jakoby to
Narodowi Socjaliści wymordowali 3 miliony Polaków. Nieuprzedzony odbiorca z
pewnością zastanowi się w jakich to okolicznościach tak wielu Polaków zostało
rzekomo wymordowanych. Pomiędzy 1939 rokiem a powstaniem warszawskim, w którym
śmierć poniosło ok. 180,000 Polaków, miały miejsca ataki partyzantów na
Niemców, ale nie było żadnego konfliktu na dużą skalę. Nie ma żadnych twierdzeń
o jakiejkolwiek masowej eksterminacji Polaków w obozach koncentracyjnych. Gdzie
te 3 miliony Polaków miało zostać zamordowanych? Żaden historyk nigdy nie
podjął poważnej próby wykazania prawdziwości tej liczby. [8]
Niestety dla
eksterminacjonistów, nie istnieje nawet jeden dokument, który potwierdzałby ich
fantasmagorie o „eksterminacji Polaków” a liczba „3 miliony Polaków” to taki
sam propagandowy wymysł jak „6 milionów Żydów”.
Podsumowanie
Jeżeli
spróbowalibyśmy zestawić popularne opinie o stosunku Hitlera i Narodowych
Socjalistów wobec Polaków i Słowian z faktami przedstawionymi w tym wpisie to
wyszłoby nam mniej więcej coś takiego:
1. Hitler
uważał Polaków za podludzi a jednocześnie za najinteligentniejszy naród Europy.
Ojczyznę tych podludzi, czyli państwo polskie, uważał za ojczyznę wielkiego
patriotycznego narodu zaś w latach 30. pragnął pogłębienia przyjaznych
stosunków z tymi podludźmi, czemu wielokrotnie dawał wyraz w swoich
wypowiedziach.
2. Rosenberg
uważał Słowian za podludzi i jednocześnie klasyfikował ich jako Aryjczyków.
3. Narodowi
Socjaliści uważali Polaków za podludzi i jednocześnie ochoczo i licznie
przyjmowali ich w szeregi Wehrmachtu czy Waffen SS, nawet do tak prestiżowych
dywizji jak elitarna 1 Dywizja Leibstandarte SS Adolf Hitler, która była
gwardią przyboczną samego Führera!
Wynika z
tego, że albo Hitler i Narodowi Socjaliści cierpieli na jakiś ciężki rodzaj
schizofrenii albo teza, że Polacy byli dla Narodowych Socjalistów podludźmi
została po prostu wyssana z palca i nie ma żadnego umocowania w źródłach.
Przypisy:
2. Bogdan
Musiał: Niemiecka polityka narodowościowa w okupowanej Polsce w latach
1939–1945. W: Pamięć i sprawiedliwość. Biuletyn Instytutu Pamięci Narodowej
nr 2/06/2004. Warszawa: Instytut Pamięci Narodowej, 2004, s. 17
3. Veronica Clark „Black nazis II: Ethnic Minorities and Foreigners in
Hitler’s Armed Forces: The Unbiased History” str. 86
5. Staatsmänner und Diplomaten bei Hitler. Vertrauliche Aufzeichnungen über
Unterredungen des Auslandes 1930–1941, hrsg. von A. Hillgruber, Bd. I, Frankfurt a.M. 1967, s. 416.
8. Enzyklopaedie
des Holocaust (autorstwa Israela Gutmana, Eberharda Jäckela et al., wydana
w Argon, 1993, str. 399) twierdzi, że „ponad 3 miliony Żydów zostało
zabitych w obozach zagłady, jak również tysiące Cyganów i sowieckich jeńców
wojennych”. Nie ma tam żadnej wzmianki o eksterminacji Polaków. (Jurgen
Graf „Hoax or Holocaust” str. 24, 30)
Źródło:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.