Szatan,
miłość do samego siebie, tożsamość
Autor: WK Hooded Cobra
Istnieje
wiele osób, które są nękane przez brak akceptacji siebie, lub samo-nienawiść. To dlatego, że postrzegają swoje życie w „moralny” sposób,
który jest w zasadzie żydowską pseudo-moralnością. Wszechświat albo uniwersalne logos działa według własnych
praw, ale wszechświat nie obserwuje was jak się masturbujecie, albo nie zabije,
jeśli wykonacie moralnie błędny ruch. Są jeszcze
inne rzeczy do tego, a nie są one zakodowane w kodzie moralnym żydów. Moralność jest tylko tym, co powstaje, gdy ludzie czują się
dobrze, działają dobrze i czują się dobre ze sami ze sobą. Z tego jest miłość do natury, akceptacja drugiego człowieka,
niezbędne miłosierdzie by utrzymać społeczeństwo na chodzie, dobre i wesołe
usposobienie.
Ze
względu na brak praktyki duchowej, wiele osób czuje się po prostu brzydkimi. Nie mówiąc już o programowaniu ich, które wywołują negatywne
odczucia gdy angażuje się w naturalne zachowania. Istnieje paranoja i ludzie cierpią przez nią. Przez to dusza nie może spocząć, a te chaotyczne siły płodzą chaotyczne
wyniki.
Ne ma żadnego żydowskiego ‘kodu moralnego', podług którego
trzeba nienawidzić siebie, z wyjątkiem bardzo nielicznych kodów natury – NIE żydów,
a jaskrawo oczywistych rzeczy, które są przestępstwami przeciwko życiu, które są
przydatne.
"Bóg",
was nie nienawidzi. Uniwersalne logos w tym
sensie jest obojętne. Nasz prawdziwy Bóg, którym
jest Szatan, nie nienawidzi Swego stworzenia. On
po prostu chce, abyśmy robili postępy. Jest to
dla naszego własnego dobra. Jeśli nie posłuchamy
tego zalecenia, po prostu uschniemy, przeminiemy. Dlaczego czcimy Szatana jako boga? Ponieważ Szatan nas kocha, troszczy się, Szatan stworzył nas,
tchnął w nas życie, z własnej, nieprzymuszonej woli. Nie zaś uniwersalne logos. Uniwersalne
logos, lub wszechświat, uformował nas jako małpy oscylujące wokół drzew
bananowych, nie wiedząc nic, i po prostu będąc tam jako śpiący gatunek. Brak świadomości wielu rzeczy, niczego. Szatan interweniował i zmienił to, dając nam szansę, by żyć.
Kto wie? W przeciwnym
razie wszechświat, z kochającym deszczem meteorytów lub burzą słoneczną po
prostu zmiótłby nas zanim zrobiliśmy cokolwiek konkretnego.
Uniwersalne
logos
/ Atman jest
nie osądzającą
świadomością,
nieskończonym
potencjałem,
a nie istota
która podejmuje decyzje, czuje, kocha
lub nienawidzi jak ludzie. To wyłącznie
potencjalność.
Czym innym może być ‘bóg’
w takim sensie, jeśli nie potencjalnością? Wszechświat jest szczęśliwie obojętny. Ci, którzy twierdzą, że wszechświat jest przyjemnym miejscem do
życia, są
wyjątkowo naiwni. Burza słoneczna i połowa ludzkości wymrze. Wszechświat ani nie kocha, ani nie
nienawidzi.
Robi to, co robi. Można dogadać się z
nim, pojąc
go i starać
się opanować, co opanować się da, albo po prostu
zginąć.
To nie jest złe lub dobre. Tajemniczym dylematem jest
to, że odwieczna
moc tego uniwersalnego logosu jest wewnątrz
nas.
Czcimy Szatana
jako wcielenie
Logosu, nauczyciela Logosu, ma On
wszystkie
moce uniwersalnego
logosu. Pytanie typu „czy jest On czy nie jest” Logosem
jest błędne, ponieważ wszystkie istoty ludzkie i tak mają „logos”,
lub tę powszechną świadomość wewnątrz. Żydzi
ukrywają
to,
starając się wciskać nam bzdury, że
„bóg’
to jakiś
rabin, siedzi na chmurze, szpiegujący was jak idziecie
do łazienki lub gdy się masturbujecie. To jest po prostu żydowska
psychopatia i nic więcej.
Z mojego
własnego doświadczenia, Szatan
doprowadził mnie poprzez nauczanie
do Atman,
lub „Boga.” Doświadczyłem tego. Szatan jest
Strażnikiem wrót
i Bogiem. Czczę Szatana. Uhonorowanie czegokolwiek innego
jest bezproduktywne
i fałszywy. Ludzkość z tego nie korzysta. Ludzkość musi iść tam, gdzie korzysta w kwestii
życia aby przetrwać. Życie we wszechświecie jest walką
ewolucji i przetrwania.
Niektóre
istoty z nieskończoności to opanowały dużo tego. Mamy szczęście, że Szatan,
że Jego
rasa to zrobiła,
więc chcą nam pomóc. Możemy to przyjąć,
albo odrzucić.
Wybory będą miały konsekwencje.
Samo-nienawiść
i wiele żydowskich ideologii jakie nękają ludzki umysłu,
stworzone
przez żydowską propagandę, niszczą go. Z tego względu ludzie potrzebują „ucieczki”
od rzeczywistości, zamiast żyć w rzeczywistości, wszystko dla rzeczywistości. To naturalne dla duszy chcieć
iść w kierunku szczęścia. Ale tam potrzeba nam mapy,
a żydzi
dają
mapę w kierunku wiecznej zagłady. Przez to ludzie stają się jeszcze bardziej chorzy. Bogowie pozostawili mapę, ale ci,
którzy są
wrogami naszego życia, jak i
przyrody w
ogóle, zwyczajnie
tę mapę zbezcześcili.
Wiele
osób jest zagubionych,
stąd zaczynają nienawidzić tego
kim są,
bez żadnych prawdziwych powodów. To prowadzi do
powstania choroby chcenia stać się kimś
innym, zamiast samego siebie. Naśladownictwo które
jest naturalne,
staje się patologią.
Również od chwili, gdy każdy
stara się
by pasowało to do ich własnej „historyjki”,
takich jak historie życia, ludzie wymyślają bajkę,
a nie Prawdę. Powody Szatana są znane Szatanowi,
i nie mają bezpośredniego powiązania z ludźmi, czy z tym jak „muh feelz”
lub „muh life”{1}
odnosi się do nich. Szatan dał nam życie i to
jest najważniejsza rzecz ze wszystkich. Reszta
teorii jest głównie tylko teorią, a wiele ludzi
próbuje napompować
się za
pomocą fałszywych powodów.
„Wiele
dusz Półbogów
wciąż przemierza Ziemię do dziś
poprzez reinkarnację.” Powiedzmy, że bym się zgodził,
pod
warunkiem, że nie sugeruje to jakiś przypadkowych
ludzi pijących
Kool-Aid{2}
w piwnicy mamusi
lub palących
skręta, czujących się
jak Faraon,
albo jak Aleksander Wielki, który jest gdzieś
teraz i gra w gry wideo, lub Nefretete znajdująca
się w szpitalu psychiatrycznym, bo cholera, ludzie nie rozumieją, że jest Nefretete
z kosmosu.
Ponieważ najwyraźniej to tej to, co
kryje się za takimi stwierdzeniami. To graniczy z
bluźnierstwem. Większość z tych „półbogów”
Demony
zabrał z Nimi, więc Oni
nie są tutaj. Gdyby byli, ludzkość nie
byłaby tam gdzie jest.
Czego
należy szukać?
To proste: Czy to mi pomoże? Czy to przyczynia się do mojego postępu? Czy to daje mi coś prawdziwego i
przydatnego? Czy też to po prostu robi reklamę
i auto-reklamę. Ludzie mają własne cele na wiele sposobów. Satanizm nie jest zakładem dla obłąkanych,
gdzie każdy będzie mógł znaleźć inną fałszywą tożsamość. W Satanizmie
odnajdujemy samych
siebie. Może to trochę
potrwać, w zależności od własnego wykresu natalnego
i wpływów, czy
też ogólnego toku
myślenia.
Jednak zdarza się.
Z
jakiegoś powodu ludzie zawsze, zamiast budować wszechstronne zaufanie
i zrozumienie
że NIE WYMAGA SIĘ OD NICH KONFABULOWANIA, i tak to
robią. Nie trzeba być NIKIM INNYM, jak Nefretete,
jakimś
Faraonem
lub Johnnie Walkerem. Po
prostu trzeba być sobą i pracować dla wielkich
czynów, rozwijając swoje moce, które
pozostaną z wami
na zawsze. To zaś gwarantuje
wieczną
pewność, miłość do siebie i panowanie nad swoim
losem.
Prawda
o poprzednich wcieleniach przychodzi z czasem. Wiele osób jednak się myli. Oni nie rozumieją, rzeczy które
tworzą, a potem padają ofiarami własnych kreacji. Uważają tę część swojej tożsamości, ale to jest jak zaraza i
nie bardzo jako
tożsamość, czy też „poczucie siebie.” W rzeczywistości, jest to
przeciwieństwo tego. Jest to kompletne
dystansowanie się od siebie, do złudzenia. Nie
musisz być Harrym Potterem by
być kochanym, czy szanowanym, robić wielkie i
zaszczytne czyny lub rozwijać się duchowo. Te rzeczy po prostu utrudniają ewolucję. Po prostu trzeba być swoim prawdziwym JA. Odkrywa się to po ustąpieni błaganiu umysłu
i emocji, w tym sensie, że osoba jest odłączona
wszystkich
„muszę” które definiują daną
osobę.
Nie jesteście zobowiązani
przez istnienie by być kimś
innym,
niż jesteście. To jest szczęściem i ulgą.
W
moich oczach przeciętny
„my byli krule”{3}, potomek maźniętej melaniną istoty
(która od
myślenia, że rasizm to tylko
powierzchowność,
przechodzi
to mówienia że kolor skóry jest uniwersalny-
samo-zaprzeczająca
się bzdura), mordujący
swoich ludzi
za paczkę chipsów, jakiś większy piosenkarz,
którzy
uważa siebie za jakiegoś boga, albo jakaś
głupia
idiotyczna
feministka,
która myśli,
że w poprzednim życiu była
królową Artemisią,
jest takim
samym kretynem - w innym
kontekście.
Jeśli ludzie naprawdę kochaliby
siebie za to, kim są, nigdy nie zachowywali by się w taki
sposób.
Ten świat jest nękany przez auto-nienawiść.
Ludzie
nienawidzą się bez absolutnie żadnego powodu. Możemy wybaczyć pewne rzeczy jak te, jeśli nie zagrażają innym,
ale w koło
Macieju ostrzegałem
ludzi, aby zachować otwarty umysł, a nie tworzyć
bajek,
bo gdy
te eksplodują,
jak ustąpienie
działania narkotyk, będą tego
poważne konsekwencje. Będą one przelewać się na życie
fizyczne.
Opuście kłamstwa
i tworzenie
ułudy. Po
prostu bądźcie
sobą.
Też byłem nastolatkiem też i wiem, jak to się zapętla,
a wszystkie pięciolatki
tak się zachowują, ale ludzie, w miarę dorastania muszą z tego wyrosnąć.
Wiele
osób od dzieciństwa uczy się by
po prostu być kimś innym. Dopasować
do roli, grać dobrego goja,
robić to,
lub twoi rodzice nigdy nie będą cię kochać
i cię odrzucą,
działaj tak, jak osoba X, a lista jest
długa.
Istota Ludzka gubi się w swojej roli, nie odkrywając tego, kim
ona jest. W istocie rzeczy jest tak, że samo bycie Człowiekiem
wystarczy
do dokonania
wielkich czynów, rozwijania się duchowo,
etc.
Nie
trzeba być Adolfem Hitlerem,
ani nikim
innym. Zawsze musimy czcić tych, którzy są lepsi
od nas, aby
naśladować piękno oraz przepych
a nie zło,
ale to ma
na celu stworzenie dla
siebie formy,
czyli NAS
samych. Hitler
był tylko Hitlerem. Powiedział,
że porównywanie się do kogoś
innego jego błędem i bluźnierstwem, ponieważ was
osłabia.
Hitler powiedział, co mówię w kazaniu zaledwie jednym
zdaniem. Więc po prostu bądźcie tym, kim jesteście. Satanizm, z wyjątkiem kilku rzeczy, które są istotne teraz w
wojnie i musimy stosować się do nich (jak zasady
naturalne i
planowanie
ocalenia
ludzkości
z oczywistej drogi
do nadciągającego
zniszczenia) polega na samorealizacji. To tworzy piękną masywną ludzkość.
Co do narodu
islamu,
to morderczy
kult, w którym, jak na moje oko, nic
nie jest
właściwe.
Został on stworzony do sprzeniewierzenia młodych Czarnych
ludzi i zradykalizowania ich do islamu,
aby wykorzystać ich jako piechotę w celu postępu dalszych
żydowskich kłamstw.
Miło byłoby stworzyć
Neptuniański kult idiotów, który gdy już się rozleci, nie będzie
lepszy
niż
chrześcijańscy misjonarze. Wiem, że bajeczki zostaną obalone,
ale
ponieważ zależy mi na Satanizmie,
zawsze
mówię ludziom…
skończcie się oszukiwać. Nigdy nie przestanę tego robić, bo
to, co robię,
robię dla Szatana.
Budujcie
się
na duchowym
betonie, a nigdy nie upadniecie.
Jesteście teraz Satanistami. Nie trzeba nienawidzić siebie, lub się okłamywać,
albo próbować wbić się w rolę,
której
nienawidzicie. Wystarczy być, kim jesteście,
i tańczyć swój własny taniec życia.
-----------------------------------------
{0} w moim nagraniu o
LaVeyanizmie i chrześcijańskiej duchowości mówię o żydowskich „moralnych”
czynach: Chrześcijańska duchowość a
LaVeyanizm i fragmenty
{1}
‘muh feels’ – ach, moje uczucia. To w odniesieniu do kretyństwa, które próbuje
szantażować kogoś ‘ranieniem jego uczuć’ – podobnie się robi w judeopolonii,
gdy ktoś obrazi żydostwo, np. Karola Katza (JPII), biblię, marksistowskich
polityków, itp. Podobnie z ‘muh life’ – ach, moje życie.
{2}
‘picie Kool-Aid’ w kulturze masowej oznacza podporządkowywanie się jednej, masowej
mentalności – podążanie za tym samy, robienie tego samego.