Bogowie, Medytacja, Siła przez Radość
Autor: WK Hooded Cobra
Droga Satanistyczna Rodzinko i Ludzie Szatana!
Bez dalszej zwłoki, prześledźmy kilka porad i sztuczek podczas medytacji,
dzięki czemu można stać się lepszym, zwiększyć swoje moce i zrozumieć pewne
sprawy, które może zaoszczędzą wam dużo czasu, nerwów, pytań, badań i rozwiążą
wiele problemów. Oszczędzi was, lecz nie uratuje, więc miejcie wszystko pod
kontrolą.
1. Odprogramowanie umysłu
Odprogramowanie umysł z niektórych rzeczy jest obowiązkowe. To dlatego, że
wielu ludzi pochodzi z chrześcijańskiego lub nieduchowego środowiska, które to
nauczyło umysł być albo zamkniętym na wyniki medytacji całkowicie, lub
traktować tę normalną dyscyplinę jako rzecz całkowicie obcą. To dlatego tak
wielu nowych ludzi reaguje w taki sposób, lub mają wiele obrzydliwych myśli czy
epizody czucia skrajnego niepokoju lub strachu. Jest tak dlatego, że umysł
postrzega nowe rzeczy i zmiany jako obce lub nawet zagrażające, stąd reaguje,
ponieważ chrześcijaństwo i inne kłamstwa wroga uczą, że medytacja jest zła
tudzież inne bzdury.
2.
Cierpliwość.
Cierpliwość jest kluczowa. Wiele osób z powodu bycia okłamywanymi,
wprowadzanymi w błąd lub po czytaniu błędnych rzeczy, mają mylne oczekiwania co
do tego, czego się duchowo spodziewać. Podczas gdy jedni uważają, że dostanie
się na średni poziomie może trwać wiele lat, dekad, inni natomiast uważają, że
w ciągu miesiąca lub dwóch będą strzelać ogniem z ich dłoni. Obie rzeczy to zły
sposób postrzegania tych spraw. Prawidłowy sposób to bycie rozsądnymi, ale nie
nakładanie na siebie ograniczeń.
Mówiąc wprost, jak wtedy, gdy ktoś zaczyna sztuki walki, o ile nie są cudownym
dzieckiem (co może się zdarzyć tutaj ze względu na medytacje lub mocną duszę w
poprzednich wcieleń) będą robić postępy w określonym tempie. Nawet cudowne
dziecko wymaga praktyki. Im bardziej lojalnie dana osoba wykonuje to, co ma
robić, tym więcej to robi, tym bardziej nieugięta i skoncentrowana na tym, co
robi, w tym krótszym czasie osiągnie mistrzowską wiedzę.
3. Używanie Mocy.
To jest tu bardzo istotne. Wiele osób wchodzi w Satanizm i albo testują swoje
moce na raz (najczęściej) lub w ogóle tego nie badają od punktu, jaki sami
ustalili dla siebie. Z powodu braku wiedzy, trzeba umieć się wycentrować aby
być magicznie skutecznym. To nie przychodzi z dnia na dzień, ale tutaj też,
wyjątki się zdarzają. Nie uczynicie się wyjątkiem jedynie myśląc, że nim
jesteście lub próbując przekonać się o kłamstwach, które możecie robić od razu,
to po prostu się dzieje. Więc tu jest to, należy mieć świadomość tego, co się
potrafi a czego nie. Normalnie, w miarę postępu to uczucie się pojawią i
będziecie wiedzieć, co potrzebuje więcej energii, co można zrobić, a czego nie.
Nie wypełniajcie arsenału swojego umysłu niepowodzeniami. Zacznijcie powoli,
róbcie co można zrobić, możecie zacząć od drobnych działań i na nich budować
większe rzeczy. W ten sposób kultywujecie u siebie sukces, a nie porażkę.
Wymaganie od siebie podniesienia pół tony pierwszego dnia na siłowni, można to
zrobić na jedno powtórzenie, jeśli jesteście uzdolnieni, i złamać kręgosłup,
lub może nie być w stanie tego zrobić w ogóle. W takim przypadku zrobienie
pierwszego byłby bardziej katastrofą, a poprzez ten sposób myślenia, tylko
poprzez głupotę, można zrujnować talenty, które istnieją.
4. Łączenie światów.
Większość ludzi boryka się z tym, lecz ja oszczędzam wam lat sukcesu lub
niepowodzenia i wywalam kawę na ławę. To, co tu robimy, to nie jest magiczna
paplanina, to łączenia światów. Wyższy świat do którego wchodzicie z medytacją
i budowaniem swojej duszy, ze światem niższym i fizycznym. Bez owijania w
bawełnę, magia to żadna sztuczka, przez którą będziecie mogli zrobić byle co
lub wykonać zupełnie niemożliwe (acz wyjątki również i tutaj się zdarzają),
lecz jest to o wiele głębsza rzecz. To stwierdziwszy, trzeba być rozsądnym.
Rozsądnym bez miażdżenia ducha lub porzucania, czy cokolwiek innego o takim
charakterze. Rozsądnym w sensie racjonalności. Jeśli na przykład, wykonujecie
pracę dla pieniędzy, rozpocznijcie budowę lub badania na temat struktur, które
mogą doprowadzić do realizacji tego celu. Jeśli ktoś będzie tylko siedział jak
kaczka, jarał zioło w piwnicy swojej babci i miał wyjebkę na istnienie, to nie
rozwiąże to problemu wcale, bez względu na to, ile magii wykonacie. W
najlepszym wypadku wasza babcia może przyjść z jakimś rachunkiem, czy coś, ale
to chyba nie spełnia tego, co się zamierzało. Zatem trzeba wykonać więcej
rzeczy. To nie tak, że magia popchnie kometę z dolarami pochodzącymi z kosmosu
i wyląduje na waszym podwórku. To POTENCJALNIE może się zdarzyć, ale wymaga to
ogromnej energii, a ta idzie po linii najmniejszego oporu, chyba że
zaprogramuje się ją. Zatem budujcie struktury fizyczne aby dać tej energii
pracować samej. Powiedzmy, że chcecie zwiększyć swoją inteligencję, ale śpicie
cały dzień i noc, nie robiąc nic w tym kierunku, więc w jaki sposób wasza
inteligencja wzrośnie, gdy wy lampicie się na ścianę cegieł przez cały dzień?
Bądźcie rozsądni. Magia to na pierwszym miejscu pomóc, a potem ma asystować,
następnie otwiera drogi, i tylko na zaawansowanych poziomach, staje się
całkowicie niezawodna, robiąc rzeczy na własną rękę. Jeśli ktoś nie jest na tym
właśnie poziomie, co dzieje się po dłuższym czasie medytacji, lub nie jest się
osobą naturalnie uzdolnioną, to należy do niej podchodzić z właściwą dozą
rozsądku.
5. Wykonywanie rzeczy oczywistych.
Powiedzmy, że wykonujecie działanie by ktoś was pokochał. Dobrze, może po
jakimś czasie mogą was bardzo pokochać, albo poczuć miłość jak wy do nich, ale
wiele osób niweczy swoje działania z własnej głupoty lub fizycznej
bezczynności. Powiedzmy, że ta pani / ten facet zakochuje się w was, patrzy na
was, a nawet jara się wami. Jeśli nie dostaniecie się tam i nie urzeczywistnicie
tego, to się nie zrealizuje. To nie oznacza, że praca się nie powiodła.
Prawdopodobnie właśnie zrobiła swoje, ale to wam nie udało się zrobić tego, co
było w tej sprawie konieczne. Magia pomoże, ale trzeba też pomóc magii. Magia
nie jest etrycznym eliksirem tchórza i głupca, aby dostać wszystko na talerzu,
nie robiąc nic w tej sprawie. Działajcie w kierunku swoich celów I bądźcie
konkretni. Jeśli napotkacie opór z jakiegoś powodu, dogłębnie oceńcie
przyczyny, a następnie albo zróbcie to, albo odpuśćcie. Upewnijcie się że
korzystacie z magii w sposób zdroworozsądkowy.
Na przykład może wykonać działanie magiczne, aby ktoś się zakochał w was na
zawsze, zwłaszcza w przypadkach zauroczenia, w których emocje są silne. Nawet
nie wiecie nic na temat tej osoby, ani nie bierzecie pod uwagę niczego innego.
Pomimo strzelania na ślepo, trafiacie w dziesiątkę, wasze życzenie się spełnia.
Ten facet może okazać się masochistą, albo osobą, z jaką nie można sobie w
żaden sposób poradzić. Wy odchodzicie, on pozostaje zakochany w was, a lista
jest długa ... Jak każda inna potęga, moc magiczna musi być kultywowana i
stosowana w sposób rozsądny. Więc trzeba być wdzięcznymi, że macie czas, aby
zbudować swoją potęgę i zrozumieć, gdzie to zmierza. Bogowie nie chcą, aby ludzie
byli silni i głupi, chcą abyśmy byli silni, rozsądne i świadomi tego, co
robimy. Nie przygotowują nas do roli zwierząt, a do przebóstwienia, Bogów.
Częścią bycia Bóstwem jest o bycie odpowiedzialnym za swoje moce, za to, co
robią i jaki jest ich wynikach stosowania.
6. Przesuwanie własnych granic.
W medytacji chodzi o przebudzenie uśpionego umysłu. To oczywiście nie ma być
łatwym wyczynem, ale z czasem przychodzi dla każdego. W przeciwieństwie do
wiedzy gdzie się jest, poszanowania tego, cieszenia się tą chwilą, bądźcie
bezwzględni w swoich wysiłkach przekraczania swych limitów. Nie do momentu
załamania, ale do etapu, w którym granice zostają przekroczone. Zacznijcie od
małych kroczków i wznoście się hen wysoko. Dotarłszy do swych ograniczeń, skonsultujcie
się z Bogami i przekroczcie swoje limity. Podchodźcie do rzeczy jak badacz
realnej władzy i Prawdy, nie zaś nadmuchując się jak balon. Oznacza to prostu,
że macie nie tworzyć nowych przeszkód dla siebie.
7. Ufanie Demonom.
To jest tak nieziemsko ważne. Tak wielu ludzi przychodzi tu z haniebnymi,
znieważającymi Ich stwierdzeniami, nawet żądania, w zasadzie żądając by ich
głupie lub Hollywoodzkie oczekiwania zostały spełnione przez Bogów, jakby
Bogowie coś im byli dłużni. Wynika to wiele razy z pomysłów, jakie wróg tłucze
nam do głów, że Szatan lub Bogowie potrzebują twojej duszy. Nie. Nie
potrzebują. Lepiej widzieć te rzeczy w odwrotnej kolejności, jacy Oni naprawdę
są. Prawda jest taka, że to WY potrzebujecie Szatana oraz Bogów z wielu, zaiste
wielu powodów, czy to z fizycznych, niż fizycznych, z przyczyn dotyczących
postępu.
Nie tylko ze
względu na życie po śmierci, lub jakichkolwiek innych niebezpieczeństw, które
są w zasadzie wszędzie, szczególnie w tym wieku i tych czasach, ale ponieważ
nikt inny nie może nas poprowadzić tam, gdzie te istoty mogą i są na to gotowe
Boskość. Demony są również najlepszymi przyjaciółmi, zawsze rzetelnymi, zawsze
kochającymi, opiekuńczymi ich do swoich zwolenników, i rozważnymi. Musi się Im
okazywać ogrom szacunku, ponieważ są One jedynymi, które pomogą nam w ponownym
od-tworzeniu się, w myśl intencji Szatana: Doskonałego Człowieka, który jest
Bogiem. Dodatkowo, Szatan i Bogowie naprawdę istnieją, w przeciwieństwie do
tego cuchnącego żydowskiego brudu wroga, który kłamał że jednak nie, a
wszystkie Starożytne Cywilizacje są tego żywym świadectwem. Filozofowie z
przeszłości i najwybitniejsi Ludzie cywilizacji nie chwalili ich bez powodu.
Nie wznieśli tych wszystkich pomników ot tak sobie – przypadków jest bez liku.
Nawet w tekstach wroga otwarcie stwierdzają, że Bogowie są potężniejsi niż wróg
na wszelki możliwy sposób, powód, dla którego zaatakowali ich, aby ukryć ten
fakt przed masami.
Czasy mogły ulec zmianie ze względu na wroga biorącego wszystko na sezon,
pisząc te wszystkie kłamstwa wokół, ale pokrótce mówiąc, Prawda pozostaje bez
zmian. Bez względu na to kim jest przeciwnik. Częścią tej Prawdy jest, że
Bogowie są wszechpotężni. Demony są źródłem mocy, jakich większość nie może
nawet pojąć, ponieważ uważają, że są tak odległe, ale to nie o to tu chodzi.
Łączcie się z Nimi, zawierajcie relacje i twórzcie więzi z Nimi, niech Szatan
wie, że Go kochamy i że jesteśmy tu dla każdej fizycznej ręki jakiej Jego
Pragnienie może wymagać... Wtedy zobaczycie. Formowanie silnych więzi z Bogami
również nam pomaga.
Ponadto, na koniec, ludzie muszą porzucić takie zachowanie chcąc przetestować
Bogów czy coś. Znowuż, jest to chrześcisraństwo, islam lub gadanie żydów.
Bogowie istnieją i jest to udokumentowany fakt przez setki tysięcy lat. Wiele
osób chce zrobić coś takiego, jak “przetestować" Bogów, pośrednio
zachowując się jak handlarz niewolników lub coś, kto po prostu chce wiedzieć.
Nie macie świadomość, aby wiedzieć, czy jesteście nowi, a to musi być zrozumiałe
i pojęte. Bogowie rzeczywiście egzystują w wyższym wymiarze niż ten fizyczny,
który ma być postrzegane przez ludzi będących psychicznie otwartymi. Dopóki
ktoś nie osiągnie tego etapu, Bogowie będą komunikować się z nimi na inne
sposoby.
Nie starajcie się zachowywać, jakby to Bogowie mieli was “potrzebować”, lepiej
spójrzcie na fakty jakimi są, czyli że najbardziej to my Ich potrzebujemy, że
wszyscy Ich potrzebują. Bogowie nie są potrzebujący, ale to mówię wam z
szacunku. Większość ludzi nie zna Demonów, stąd też wnioskują, że muszą One być
przynajmniej podobne do nas, stąd wielu ludzi przenosi zachowania męczennika,
pasywno-agresywnego cwaniaka, “odejdę, jeśli coś się nie stanie w __wstaw jakiś
czas__” i myślą, że jakoś to Bogów zainteresuje. Nie, to Ich nie interesuj, ani
też nie potrzebują tych rzeczy lub testów od pana lub pani nikt. Demony
potrzebują ludzi konkretnych, którzy chcą Ich słuchać, pracować z Nimi i
wywyższyć się. W starożytnych księgach jest dobrze udokumentowane, że jedynymi
osobami jakie Bogowie biorą na poważnie, to ci, którzy dążą do postępu na
ścieżce i podnoszą swojego Węża. Mądrej głowie dość dwie słowie.
Najlepiej byłoby, gdyby ludzie postrzegali Bogów jako tym, czym Oni są:
Nauczycieli dla nas, prawdziwymi przyjaciółmi, przewodnikami i wieloma innymi.
Nie uwierzcie temu, co wróg majaczy, lub ich książkowe potomstwo, i wykorzeńcie
*WSZELKIE* żydowskie kłamstwa o Demonach. Szukajcie Ich na własną rękę. Szatan
jest Najwyższym z Nich, a Bogowie Najwyższymi istotami. Nie są zaś tym, co twierdził
wróg, ani też nie wolno do nich podchodzić w taki sposób. Bogów traktujcie jak
Bogów. To Demony są tymi, które pomagały ludzkości w postępie, są naszymi
przodkami, nauczycielami od SETEK, TYSIĘCY lat, a nawet dalej w przeszłość,
zanim jeszcze powstała idea “ZJEBHOWY” i “ALLAHUJA.” Te “bożki” to kpiny,
ledwie zmyślone kłamstwa, przeznaczone wyłącznie dla zaślepienia i osłabienia
Ludzkości, abyśmy wszyscy poddali się żydowskiej woli. Tyle.
8. Siła przez Radość
Jest to
bardzo stare Satanistyczne porzekadło i musi być zapamiętany. To nie droga do
słabości, fałszywych chrześcisrańskich męczenników, którzy nieustannie chcą
narzekać na i pogardzać życiem cały czas. Jest to ścieżka zachowania, bycia
cierpliwym, bardziej jak podróż do wieczności, niż krótki wypad, gdzie trzeba
się spieszyć na łeb na szyję. Na tej ścieżce macie również swobodę wyrażania
siebie, tego, kim jesteście, acz ta droga prowadzi przede wszystkim do
zrozumienia, kim jesteście w pierwszej kolejności. Nie ścigacie się tu z nikim
innym jak własnym ja. Nie musicie być lepszymi od kogokolwiek innego, ale
trzeba być zawsze lepszym od swojego dawnego ja, tj. ducha, aby ewoluować.
Wreszcie, osiągajcie postępy i idźcie do przodu z czegoś w umyśle. W Satanizmie
stajemy się lepszą istotą Ludzką. Macie doświadczyć swego przyrodzonego wam
prawa do życia w szczęściu, radości istnienia oraz działania na wyższym
poziomie, wewnętrznie, po mimo takich I owakich okoliczności. To jest ścieżka
dla silnych, nie słabych, mistrzów, a nie niewolników. Jest to ścieżka silnych.
I chociaż jest to Ścieżka Wiedzy, to na niej naprawdę można odetchnąć, odpocząć
i odpuścić raz po raz, wiedząc, że jesteśmy pod opatrznością Prawdy, bezpieczni
i na właściwej drodze, z prawdziwymi Bogami. To powinno dać wam siłę, poczucie
wdzięczność i ciągnąć ku górze. Jest to dla siebie a także dla wszystkich
innych. Jest to kolejna piękna rzecz w Satanizmie.
9. Prawdziwe
znaczenie bycia Bogiem.
W sumie, jest to centralnym znaczeniem Satanizmu. *TY* masz stać się Bogiem /
Boginią, bo nikt inny nie zrobi tego za Ciebie. Ci, którzy są Duchowymi
Satanistami, podążającymi ścieżką, jeśli tylko tak wybiorą i popracują, mogą
dokonać wszystkich tych wyczynów dla siebie. Wywołanie Demonów i proszenie Ich
aby zrobili rzeczy dla nas, jest tylko wtedy, gdy istnieje realna potrzeba i
kiedy rzeczy są poza naszym zasięgiem. Bogowie chcą nauczyć swoich lojalnych
tych rzeczy, by oni sami stali się Bogami.