Putin
kryminalizuje dyskusję nt. Holocaustu … i nie tylko
W poniedziałek 5 maja, Prezydent
Rosji podpisał ustawę kryminalizującą jakiekolwiek kwestionowanie zbrodni
nazistowskich w Rosji oraz oficjalną wersję historyczną nt. roli Związku
Radzieckiego w II wojnie światowej. Kara za tę „myślozbrodnię” wynosi do 5 lat
więzienia. Więzieniem będzie także karana profanacja pomników wojennych.
Izraelski YNet
zamiast piać z zachwytu, że oddano sprawiedliwość żydowskiej męce, komentuje to
w sposób krytyczny dla Putina. Uważa się, że decyzja Putina może mieć związek z
neo-faszystowskim zamachem stanu, który miał miejsce w lutym b.r. na Ukrainie.
Chodzi może także o zamknięcie ust tzw. „niezależnym” mediom w Rosji, które jak kanał Dożd (Deszcz) próbowały podważyć bohaterstwo ZSRR w czasie II wojny światowej. W jednej z audycji w tym kanale pojawiła się ankieta nt. tego czy Leningrad nie powinien być oddany Niemcom, zamiast stawiać opór przez 872 dni.
Innym przykładem politycznego draństwa były komentarze Viktora Shenderovicha nt. olimpiady w Soczi, którą przyrównał do olimpiady w Berlinie w 1936 roku.
Weteran dziennikarzy Władimir
Posner sądzi, że chodzi o zamknięcie ust dziennikarzom, historykom i pisarzom.
Ustawa praktycznie zamknie krytykę Stalina, którego błędy doprowadziły do
śmierci setek tysięcy żołnierzy. Równocześnie z powyższą ustawą
wprowadzono kary za użycie wulgaryzmów w telewizji, radio i filmach. Filmy, w
których występują wulgaryzmy będą musiały zawierać ostrzeżenie na
okładce. Ograniczenia w wolności słowa będą dotyczyć także blogerów, co
krytycy uznali za próbę ograniczenia krytyki wobec administracji Putina w
internecie.
Pojawiły się też głosy (Codoh
Founders), że Putinowi może chodzić o sprowokowanie pewnych „grup
antyrosyjskich”, które kolaborowały z nazistami, do wzmożonej krytyki
Holocaustu. Nie ma wątpliwości, że taka wzmożona krytyka spowoduje
skonfliktowanie tych „grup” z żydami, w których przecież interesie stało
usunięcie Janukowycza i przejęcie Ukrainy przez żydowskich banksterów –
może to być więc skomplikowana gra polityczna Putina.
Podobne zdanie ma Nathanael
Kapner, żyd przekonwertowany na prawosławie. Putinowi chodzi o
skryminalizowanie grup w Rosji sympatyzujących z Prawym Sektorem, który jak
wiadomo ma nazistowskie korzenie. Uderza to szczególnie w agenturę
CIA/MI6/Mossad, którymi są m.in. gangi ultra-nacjonalistów i ultra-socjalistów,
współpracujące z Prawym Sektorem.
Putinowi może też chodzić o poróżnienie żydowskiej społeczności Ukrainy z żydowskim oligarchą Kołomojskim, który prawdopodobnie stał za puczem i wydaje rozkazy juncie. Dmytro Jarosz zapewnił już Ambasadora Izraela na Ukrainie, że Prawy Sektor nie ma antysemickiego charakteru.
Jak ważna jest Ukraina dla
żydów, świadczy to, że to właśnie w ukrańskim Dniepropietrowsku znajduje
się największe na świecie, tajemnicze, zbudowane na kształt
menory, centrum Lubawiczerów (Chabad Lubawicz) gdzie znajduje się
m.in. izraelska ambasada. Wszystko więc wskazuje na to, że
Dniepropietrowsk ma być Tel-Awiwem północy, a Ukraina nowym Izraelem. Putin
chce więc zapewne skłócić żydowskie środowiska z sobą – oligarchów z chasydami.
Kapner słusznie sięga do historii i
zwraca uwagę na to, że dla banderowców i faszytów z UPA żydzi byli drugorzędnym
problemem, co więcej, było ich kilku w szrankach tych organizacji. Wymaganiem
było tylko by byli Karaitami, czyli żydami ukraińskimi. Wrogami dla banderowców
i UPA byli natomiast Polacy i Rosjanie, a także rosyjscy żydzi, których
zrównywano z „Moskalami”.
Po wkroczeniu wojsk niemieckich na Ukrainę, część banderowców szybko stała się wrogiem Niemiec, gdyż nie doszło do uznania obiecanej niepodległości Ukrainy. Bandera zresztą sam trafił do obozu koncentracyjnego, gdzie był do końca wojny.
Innym powodem skryminalizowania
krytyki Holocaustu wg. Kapnera może być ciągłe przyrównywanie Putina do Hitlera
przez zachodnie media, zresztą niebezpodstawne, gdyż nie brakowało w Rosji
przypadków masakr mniejszości narodowych przez gangi nacjonalistów
prawosławnych faszystów.
Maurice Herman
(108Morris108) zwraca uwagę na to, że 1/5 populacji Izraela stanowią Rosjanie.
Minister Spraw Zagranicznych Izraela jest Rosjaninem, tak więc zachodzi
integracja żydów z Rosją. Do tego wszystkie rządy krajów, które nie chciały
uznać Izraela upadły, tak więc być może Putinem kieruje taktyka dyplomatyczna.
Do tego może dochodzić jego troska o ochronę grup narodowościowych i walka z
dewiantami. Herman uważa, że nie jest to zła droga, na pewno lepsza od tej na
zachodzie, gdzie promuje się jedynie dekadentyzm, za czym „stoją żydzi”.
Na marginiesie zauważmy, że przy
całym szumie medialnym nt. zbrodni nazistowskich na żydach, nikt w Europie
zachodniej nie kryminalizuje zbrodni sowieckich. Faszyzm jako ideologia jest
nielegalny w większości krajów, natomiast partie komunistyczne funkcjonują
swobodnie, także ta zbrodnicza ideologia. Czym jest to spowodowane? A tym, że
marksizm jest wygodny dla banksterów, których celem jest urawniłowka dla
wszystkich z ich wyjątkiem. Społeczeństwo biedaków można łatwo kontrolować i
zdziesiątkować, służy to więc pięknie idei depopulacji. Kryminalizacja faszyzmu
jest natomiast bronią przeciwko nacjonalistom i patriotom, którzy bronią idei
niepodległości narodowej – bowiem pod faszyzm można podciągnąć wszystko co się
wiąże z ideą odrębności narodów i kultur.
Źródło:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.