DLACZEGO WIĘKSZOŚĆ RELIGII
JEST SZKODLIWA?
Autor: Redakcja „Własnowiercy”
1. Religie narzucają człowiekowi koncepcje filozoficzne życia i śmierci.
2. Religie udzielają prostych odpowiedzi na trudne pytania i nakazują wierzyć w ich prawdziwość nawet wtedy, gdy budzą wątpliwości.
3. Religie utrudniają indywidualny rozwój duchowy człowieka.
4. Religie zniewalają człowieka ekonomicznie i psychicznie.
5. Religie są odpowiedzialne za nietolerancję religijną i wiele wojen religijnych.
6. Religie narzucają człowiekowi moralność i sposób życia.
7. Religie fałszują obraz rzeczywistości - dopasowują świat do religijnych dogmatów.
8. Religie składają obietnice, których spełnienia nie są w stanie zagwarantować.
9. Religie terroryzują człowieka - straszą nieprzyjemnymi rzeczami, jeśli wierny nie będzie postępować zgodnie z religijnymi nakazami i rozkazami.
10. Religie uczą poddaństwa i służebności.
JAK ZOSTAJE SIĘ RELIGIJNYM
NIEWOLNIKIEM?
1. Decydują o tym rodzice w chwili
narodzin dziecka. Jego wolny wybór i konstytucyjne prawo do wolności sumienia i
wyznania ich nie interesują. Od chwili narodzin dziecko poddawane jest praniu
mózgu. Uczestniczy w obrzędach religijnych, których znaczenia często nie
rozumie, a doktryna religijna wpajana jest mu na równi z wiedzą naukową.
Dziecko nie potrafi odróżnić informacji prawdziwych od wymyślonych i obracając
się w środowisku wierzących, przyjmuje tę wiedzę za pewnik. Dopiero z czasem,
gdy dorośnie, zaczynają pojawiać się wątpliwości i pytania. Wówczas otrzymuje
proste i sprytne odpowiedzi, które wątpliwości te szybko rozwiewają. Religijne
niewolnictwo utrwalane jest także poprzez presję środowiska, w którym człowiek żyje.
Do niedawna wystąpienie z Kościoła związane było z ekskomuniką i klątwami. W
dzisiejszych czasach zdarza się, że nietolerancyjna rodzina odwraca się plecami
do zmieniającego wyznanie członka rodziny a nawet go wydziedzicza.
2. Niewolnikiem religijnym można zostać w wyniku nawrócenia. Nawrócenie następuje zazwyczaj w chwili słabości psychicznej człowieka, gdy jest nieszczęśliwy i załamany. Zwraca wtedy oczy ku Bogu, a wpojone w człowieka odruchy i zachowania każą mu iść modlić się do Kościoła. Gdy otrzyma wsparcie odkrywa, że w religii znajdują się informacje, które nadają życiu ludzkiemu sens. Problem polega na tym, że obok wiadomości bezsprzecznie użytecznych, znajdują się "informacje" szkodliwe dla rozwoju duchowego człowieka. Nawrócony nie dostrzega tego i przyjmuje za pewnik wszystko, co mu się powie. W ten sposób traci wolność, którą oddaje w ręce guru, księdza czy innego duchownego.
3. Niewolnikiem religijnym można zostać na skutek indoktrynacji religijnej. Czyli rozmowy na temat religijny przeprowadzonej w taki sposób, aby wywołać w człowieku wątpliwości. Obok rad praktycznych i w życiu użytecznych, pojawiają się budzące wątpliwości obietnice lepszego życia po śmierci, których nikt nie jest w stanie zagwarantować. W tej metodzie zniewalania ludzi przodują Świadkowie Jehowy, którzy są wyposażeni w specjalne książeczki z instrukcjami, jak należy rozmawiać z buddystami, katolikami czy ateistami. Każda z zawartych w nich porad obnaża słabe punkty poszczególnych religii (oprócz wiary Świadków Jehowy, oczywiście), a ponadto udziela rad, jak bronić słabych punktów zawartych w "Biblii". "Biblia" pełna jest sprzeczności, a niektóre fragmenty wyraźnie ukazują chrześcijaństwo w złym świetle. Przebiegła odpowiedź Świadków Jehowy jest wówczas następująca (przykład z życia wzięty): "Bóg celowo umieścił w Piśmie Świętym te fragmenty, aby osoby wątpiące, które nie są godne poznania Prawdy, utwierdziły się we własnych przekonaniach. Prawdziwa i wartościowa wiedza dostępna jest tylko dla osób, które są tego godne, szukają w "Biblii" potwierdzenia Prawdy (a nie Fałszu), ufają Bogu i nie wątpią. Prawda dostępna jest tylko dla wybranych". Czyli dla Świadków Jehowy. To jedna z chytrych odpowiedzi która udowadnia, że autorami "Biblii" są ludzie, a nie Bóg. Słowa, które przypisuje się Bogu, powinny być zawsze prawdziwe, a człowiek szukający w nich fałszu nie powinien go odnajdywać.
4. Najokrutniejszym z możliwych sposobów na utratę wolności wyznania jest przymusowe nawracanie przy użyciu szantażu lub broni. W tej metodzie przodowali w dawniejszych czasach katolicy osiągając całkiem niezły rezultat. Dziś kraje Ameryki Południowej i Łacińskiej to najsilniejsze bastiony katolicyzmu.
5. Niewolnikiem religijnym można zostać naśladując osobę uduchowioną, będącą autorytetem moralnym, jak ksiądz Pio czy Jan Paweł II. Niestety, osoba naśladująca ów autorytet zazwyczaj nie wie, że podobne autorytety pojawiają się wśród wyznawców wszystkich religii świata. Wynika to nie z wyznawanych przez nie religii, lecz z hardości ducha, zaradności, modlitwy, medytacji a nawet poczucia humoru. Jednym słowem z silnej osobowości tych ludzi, a nie religii. Przykładem niech będzie chociażby Ghandi.
2. Niewolnikiem religijnym można zostać w wyniku nawrócenia. Nawrócenie następuje zazwyczaj w chwili słabości psychicznej człowieka, gdy jest nieszczęśliwy i załamany. Zwraca wtedy oczy ku Bogu, a wpojone w człowieka odruchy i zachowania każą mu iść modlić się do Kościoła. Gdy otrzyma wsparcie odkrywa, że w religii znajdują się informacje, które nadają życiu ludzkiemu sens. Problem polega na tym, że obok wiadomości bezsprzecznie użytecznych, znajdują się "informacje" szkodliwe dla rozwoju duchowego człowieka. Nawrócony nie dostrzega tego i przyjmuje za pewnik wszystko, co mu się powie. W ten sposób traci wolność, którą oddaje w ręce guru, księdza czy innego duchownego.
3. Niewolnikiem religijnym można zostać na skutek indoktrynacji religijnej. Czyli rozmowy na temat religijny przeprowadzonej w taki sposób, aby wywołać w człowieku wątpliwości. Obok rad praktycznych i w życiu użytecznych, pojawiają się budzące wątpliwości obietnice lepszego życia po śmierci, których nikt nie jest w stanie zagwarantować. W tej metodzie zniewalania ludzi przodują Świadkowie Jehowy, którzy są wyposażeni w specjalne książeczki z instrukcjami, jak należy rozmawiać z buddystami, katolikami czy ateistami. Każda z zawartych w nich porad obnaża słabe punkty poszczególnych religii (oprócz wiary Świadków Jehowy, oczywiście), a ponadto udziela rad, jak bronić słabych punktów zawartych w "Biblii". "Biblia" pełna jest sprzeczności, a niektóre fragmenty wyraźnie ukazują chrześcijaństwo w złym świetle. Przebiegła odpowiedź Świadków Jehowy jest wówczas następująca (przykład z życia wzięty): "Bóg celowo umieścił w Piśmie Świętym te fragmenty, aby osoby wątpiące, które nie są godne poznania Prawdy, utwierdziły się we własnych przekonaniach. Prawdziwa i wartościowa wiedza dostępna jest tylko dla osób, które są tego godne, szukają w "Biblii" potwierdzenia Prawdy (a nie Fałszu), ufają Bogu i nie wątpią. Prawda dostępna jest tylko dla wybranych". Czyli dla Świadków Jehowy. To jedna z chytrych odpowiedzi która udowadnia, że autorami "Biblii" są ludzie, a nie Bóg. Słowa, które przypisuje się Bogu, powinny być zawsze prawdziwe, a człowiek szukający w nich fałszu nie powinien go odnajdywać.
4. Najokrutniejszym z możliwych sposobów na utratę wolności wyznania jest przymusowe nawracanie przy użyciu szantażu lub broni. W tej metodzie przodowali w dawniejszych czasach katolicy osiągając całkiem niezły rezultat. Dziś kraje Ameryki Południowej i Łacińskiej to najsilniejsze bastiony katolicyzmu.
5. Niewolnikiem religijnym można zostać naśladując osobę uduchowioną, będącą autorytetem moralnym, jak ksiądz Pio czy Jan Paweł II. Niestety, osoba naśladująca ów autorytet zazwyczaj nie wie, że podobne autorytety pojawiają się wśród wyznawców wszystkich religii świata. Wynika to nie z wyznawanych przez nie religii, lecz z hardości ducha, zaradności, modlitwy, medytacji a nawet poczucia humoru. Jednym słowem z silnej osobowości tych ludzi, a nie religii. Przykładem niech będzie chociażby Ghandi.
Redakcja
"Własnowiercy"
(lipiec - grudzień 2005)
(lipiec - grudzień 2005)
ŹRÓDŁO:
--------------
Gdyby zamienić słowo "religia" na 'żydzi', a "wierny" na 'niewolnik', wychodzi idealne oddanie natury tego komunizmu pod płaszczykiem.
A jeśli ktoś chce poczytać o mężnych wyczynach Gandhiego, to polecam artykuł ze stycznia 2014
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.