Żydowska
Praworęczna magia ceremonialna
Jak i dlaczego?
Autor: searchingeast666
Ostatnio w grupach pojawiło się sporo postów o tym gównie.
Wielu nie wie zbyt dużo na ten temat; wielu nie wie jak i dlaczego to wszystko
działa. Jestem zdecydowanie przeciwny rozpowszechnianiu tego brudu i w ogóle
zwracaniu nań uwagi, jednakże Satanizm promuje wiedzę i uczenie się, zatem
jeśli o mnie chodzi, ten post można by podsumować jednym zdaniem: „Znaj swojego
wroga”.
Piszę tutaj o tym, co magowie ceremonialni Prawej Ręki
czynią w ramach rytuałów, dlaczego to czynią oraz o moich osobistych
przekonaniach na temat tego, dlaczego to DZIAŁAŁO oraz dlaczego ten syf może
mieć jakikolwiek wpływ na naszych Bogów. Tak więc dla informacji - to jest
właśnie powód, dla którego ciągle powtarzam, że każdy prawdziwy i lojalny
Satanista MUSI mieć poważne problemy z żydami i ich pokręconymi naukami.
Żydowska magia ceremonialna jest pełna pompy, misteriów i
ceremonii; tak samo jak i strój rytualny. Pominę tę część, mimo że posiada ona
pewne znaczenie, jednakże niewielkie w porównaniu z działaniami jakie żydowscy
magowie podejmują przeciwko naszym Bogom.
Chciałbym również zaznaczyć, iż przedstawiam tutaj to jak
ja rozumiem ich techniki przyzywania. Jestem pewien, że posiadają oni
niezliczone ilości wszelkiej maści rytuałów w swoich żydowskich podręcznikach;
rytuałów mających na celu wszelkiego rodzaju szaleńcze cele, jednakże nie
jestem z tymi zaznajomiony. Badałem ich techniki przyzywania i zawsze mnie
zastanawiało jak to możliwe, że mają one jakikolwiek wpływ na naszych Bogów -
jako że są Oni o wiele potężniejsi niż sami żydzi.
Z historycznego punktu widzenia, każdy żydowski rytuał
przyzywania rozpoczyna się od konstrukcji magicznego kręgu o średnicy 9 stóp i
uformowanego z soli. Krąg ma za zadanie utrzymywać w nim zamknięte energie i
moc jakiejkolwiek istoty która się pojawi - jest to bariera pomiędzy nią a
magiem, tak żeby ten nie musiał się obawiać żadnej reakcji za wszystkie chore,
straszne rzeczy które ma zamiar zrobić.
Następnie - zewnętrzna strona kręgu będzie opisana
dowolną ilością „imion boga”, między innymi: IHVH, jehowa, tetragrammaton i
wieloma innymi. Jeśli czytaliście „72 imiona boga” {1} to najpewniej wiele z
nich zobaczycie po zewnętrznej stronie żydowskiego kręgu przyzwań. To właśnie
owe imiona są tym, co nadaje kręgowi (lub kręgom) moc utrzymania Demona lub
Boga. Ogólnie, na zewnątrz tegoż kręgu będzie się znajdować seria „imion boga”,
następnie kolejny krąg zostanie utworzony wokół tych imion i potężniejsze „imiona
boga” opisane na TYM drugim okręgu. Im potężniejszy Demon czy Bóg, tym więcej
okręgów i imion musi być utworzonych by przyzwana istota nie przebiła się przez
bariery i nie zniszczyła jej.
W tym miejscu wielu Satanistów traci głowę. Mówią oni: „OK,
jeśli jehowa jest jedynie myślokształtem i tak naprawdę nie posiada żadnej
mocy, to jak może mieć jakikolwiek wpływ na naszych Bogów którzy SĄ prawdziwi?”
Odpowiedzią jesteśmy MY (cała ludzkość, nie tylko Duchowi Sataniści).
Uważam, że wszystkie te techniki przyzwań i spętań są
skuteczne ponieważ to MILIONY ludzi na całym ŚWIECIE NADAJĄ im moc. Nie mówię,
że jak owi ludzie „wierzą w boga” i w ten sposób nadają imionom moc. Wystarczy,
że każdej niedzieli miliony ludzi przelewa PRAWDZIWĄ emocjonalną energią w te
myślokształty i imiona. Dlaczego żydzi używają tylu różnych „imion boga” w
swoich działaniach? Ponieważ każde imię wnosi ze sobą nową grupę ludzi z nim związaną,
która to grupa, poprzez to właśnie imię, nieświadomie dołączy swoją energię do
działania. Jeśli spojrzymy na chrześcijańskie i katolickie msze jako na
rytualne działanie to stwierdzimy, że są one dowodem na prawdziwość do tej pory
zaprezentowanych twierdzeń. Mimo że prawdziwy charakter mszy może być ukryty
pod bezsensownymi kazaniami księży, kilka kluczowych elementów jest obecnych
ZAWSZE, podczas KAŻDEJ mszy.
1. Ludzie są w modlitwie prowadzeni; prowadzenie zawsze
twierdzi, że żydowski bóg jest NAJPOTĘŻNIEJSZĄ istotą we wszechświecie i każdy
uczestnik mszy ma się z tym zgodzić mówiąc „AMEN. To jest AFIRMACJA. Uczestnicy
może i sami nie wymyślają modlitw ale poprzez ich jednogłośne i zgodne „AMEN”,
włączają się w afirmację.
2. Dzięki religijnemu żargonowi i nadmiarze słów, podczas
mszy ludzie się nudzą. Gdy ksiądz, kaznodzieja czy inny pastor odnosi się do
boga, ZAWSZE odczytuje cholernie długą listę imion zanim w końcu dojdzie do „AMEN”.
Wygląda to mniej więcej tak: „Nasz pan jezus chrystus, alfa i omega (zobaczycie
to na kręgach przyzwań; szlag, zerknijcie chociaż raz na link który dodała
Maxine), światło i droga, dobry pasterz, pan zastępów, wszechmocny i niepojęty!
AMEN.” Ku niewiedzy Gojów {2} wiele z tych „imion boga” to po prostu hebrajskie
słowa oznaczające „droga”, „światło”, „pasterz”. Czyniąc tak, ksiądz czy pastor
upewnia się, że tak wiele jak to tylko możliwe imion boga zostanie naładowanych
energią zgromadzonych. W wielu przypadkach ksiądz-Goj nie jest nawet świadomy
tego co tak naprawdę robi – on jedynie „podąża drogą wyznaczoną przez Dobrą
Księgę”.
3. Szczególnie na mszach KATOLICKICH zaobserwujemy dużo
RYTUALNEGO RUCHU. Chwile, gdzie WSZYSCY wstają, klękają albo w inny sposób
podążają za wskazaniami rytuału. To łączy wszystkich z działaniem jeszcze BARDZIEJ.
Zwiększa to także natężenie energii emocjonalnej i jest dokładnie tym, czego
chce wróg. Im więcej emocji się pojawia, tym więcej energii jest wysyłane do myślokształtów
i magicznych konstruktów.
4. Msze „Gospel” w południowych kościołach Baptystów są
niczym innym jak dwugodzinnymi sesjami rozprężenia emocjonalnego. OCZEKUJĄ tam
od ciebie skakania jak wariat, śpiewów i ogólnie kompletnego wydrenowania się z
całej swojej energii w imię "pana". Wróg nie mógłby WYMARZYĆ sobie
lepszej sytuacji.
Dotknąłem tutaj tylko wierzchołka góry lodowej. Do tego
wszystkiego o czym do tej pory napisałem dodajmy główny cel chrześcijaństwa,
czyli rozprzestrzenianie się, a zobaczymy, że jest ono niczym innym jak tylko
narzędziem w rękach żydowskich magów ceremonialnych, służącym do wzbudzania i nagromadzenia
każdej ilości energii jaką tylko są oni w stanie wykorzystać. Energia ta ładuje
żydowskie magiczne konstrukty wystarczającą ilością mocy tak, że mogą one
wpływać na Demona lub Boga.
Szatan powiedział, że dawno temu przegrał bitwę, ale
wojnę już wygrał. Uważam, że to stwierdzenie odnosi się do żydowskiej machiny
propagandowej, której udało się zmienić postrzeganie Demonów i Szatana przez
ludzi. I kiedy to postrzeganie zostało zmienione, odwrócone i kiedy nasza,
ludzka moc została obrócona przeciwko nam, Bogowie i Szatan zostali „zdemonizowani”.
Gdy Maxine i pozostali Wysocy Kapłani uwolnili Demony w 2002 czy 2003 (przykro
mi, nie pamiętam dokładnie), były One w stanie pozbyć się fałszywego obrazu,
narzuconego im przez świat; ich głosy powróciły do normalnego brzmienia, Ich
wizerunki zostały odnowione i mogły raz jeszcze rozpostrzeć swe skrzydła.
Niestety, żydowski system magiczny nie kończy się na
okręgach i „imionach boga.” Kolejnym dodatkiem do ich pokręconego zestawu
narzędzi są inkantacje, których używają do POKIEROWANIA energią zebraną z
kościołów i różnego rodzaju świątyń. Idealnym przykładem takowej inkantacji
jest tak zwana „większa klątwa.” Kierują oni moce ludzkości przeciwko Szatanowi
i Bogom, w celu ciągłego podtrzymywania klątwy i wizerunku, jaki Im narzucono.
Jednocześnie żydzi są w stanie wezwać moce „imion boga” by zmusić naszych Bogów
do pojawienia się - i to działa tylko dlatego, że to MY nadajemy tym imionom
moc. To właśnie dlatego chrześcijaństwo kładzie tak duży nacisk na
rozprzestrzenianie się. Liczebność chrześcijan musi ciągle się zwiększać,
chrześcijaństwo musi rosnąć; w przeciwnym razie żerujący na chrześcijanach
żydzi stracą moc jaka jest potrzebna do podtrzymywania klątwy. I właśnie dlatego
Szatan już wygrał. Nie żyjemy w średniowieczu i chrześcijaństwo powoli traci
swoje wpływy. Jest tylko kwestią czasu zanim cała konstrukcja z hukiem się
zawali i żydzi będą musieli odpowiedzieć za wszystko co zrobili.
Niestety, po raz kolejny, żydowscy magowie nie mają dość
pomysłów. Ostatecznym narzędziem żydowskiego maga jest magiczna różdżka; a ta
służy tylko do jednego – do tortur. Tradycyjnie wykonana z jakiegoś cennego,
DOBRZE PRZEWODZĄCEGO ELEKTRYCZNOŚĆ metalu (…ze złota?), różdżki wzmacniają energię
maga i kierują ją do kręgu po to, żeby zadać BÓL przyzwanej istocie i w ten
sposób zmusić ją do spełniania wszelkich zachcianek maga. Mimo iż to narzędzie
jest używane głównie w kontaktach z Demonami niższych rang lub mniej potężnymi,
cała praktyka nie jest przez to ani trochę mniej ohydna. Jest to bezpośredni
atak na naszych Bogów i IDEALNA DEFINICJA DUCHOWEGO ICH WYKORZYSTYWANIA.
Podsumowując, system magii żydowskiej opiera się na
zniewoleniu i torturach w celu spełnienia zamiarów żydowskiego maga. Istotą
poddawaną tymże jest zwykle jeden z naszych Demonów czy Bogów i nie
zapominajmy, że żydzi KRADNĄ konieczną do tych działań energię oraz moc od tych,
którzy przez Demony i Bogów zostali stworzeni – od ludzkości. Jest to
bluźnierstwo w każdym sensie tych słów i jest jednym z największych, jeśli nie
największym, duchowym okropieństwem popełnionym kiedykolwiek przez jakąkolwiek
rasę czy grupę ludzi.
------------------------------------------------------------------------
{1} Szemhamforasz i Tetragrammaton [odsyłacz]
{5} w angielskim Gentile, w polskim niestety nie ma lepszego
odpowiednika niż Goj, które jest określeniem pejoratywnym, oznaczającym tyle,
co „bydło” – lecz nie liczcie na to, że żyd powie wam prawdę; są oni
uosobieniem kłamstwa
Moje parę słów na temat Ścieżki Lewej Ręki
Próba Krystalizacji - część1, część2, część3 i część4
Moje parę słów na temat Ścieżki Lewej Ręki
Próba Krystalizacji - część1, część2, część3 i część4
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.