Pogawędka
Putina w Kotel
Wizyta potężnego
rosyjskiego prezydenta Władimira Putina w Kotel przybrała zaimprowizowany
obrót, gdy pewien frum {?} Żyd go zawołał.
Przez reportera
COLlive
Prezydent
Rosji Władimir Putin złożył wizytę w Kotel w Jerozolimie we wtorek
wieczorem z orszakiem pracowników ochrony izraelskiej i rosyjskiej.
Pierwotnie
zaplanowane na popołudnie wizyta została przełożona na 02:00 w związku z
kwestiami bezpieczeństwa.
Towarzyszył mu Naczelny Rabin Rosji Berel Lazar i jego kolega rabin Alexander Barada Rosji Federacji Gmin Żydowskich. Zostali powitani przez kotelsiego rabina Shmuela Rabinowitza.
Na ścianie
zachodniej, prezydent wzniósł modlitwę i recytował Tehillim z
rosyjsko-hebrajskiego modlitewnika.
Mimo późnej godziny, przypadkowych osób wciąż było wokół trochę, a jeden z nich zawołał w języku rosyjskim: „Witamy prezydent Putina.” Dostał uśmiech w odpowiedzi.
Później, po odwiedzeniu tuneli w Kotel, Putin oderwał się od jego kręgu bezpieczeństwa i zbliżył się do człowieka, który zawołał do niego.
Pochylony
nad barykady policji, były oficer KGB zaczął rozmawiać z Żydem, który podobno
jest imigrantem z byłego Związku Radzieckiego.
Człowiek opowiedział o znaczeniu Kotel dla narodu żydowskiego, i wspomniał o Beis Hamikdash i Shlomo Hamelech którzy pierwsi ją zbudowali.
„To jest właśnie powód, dla którego tu przyjechałem - modlić się o to, by Świątynię ponownie zbudowano,” odpowiedział Putin, według raportu na stronie internetowej Bechadrei Chareidim.
„Życzę wam,
aby wasze modlitwy zostały wysłuchane,” dodał prezydent i serdecznie uścisnął
dłoń mężczyzny.
Osoba, która była świadkiem tej trzyminutowej rozmowy, powiedziała: „Myślę, że on (Putin) nie jest tak zamknięty i twardy, jak myśleliśmy.”
Źródło:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.