"Bóg jest wszędzie i widzi wszystko" - inwigiluje, jak na koszerny rząd przystało.
Ale dla 'szatanistów' oczywiście to wszyscy inni - tylko NIE żydzi - stoją za komunizmem. Tylko kim są ci 'inni'?
-------------------------------------------------
Witamy w
Chinach. Bez skanu twarzy nie dostaniesz nowego numeru
Źródło:
https://adambednarek.komorkomania.pl/37989,w-chinach-bez-skanu-twarzy-mieszkancy-nie-dostana-nowego-numeru
Już
od 1 grudnia mieszkańcy Chin chcący kupić nowy numer będą musieli pozwolić na
zeskanowanie twarzy. Jak łatwo się domyślić, wprowadzenie przepisu tłumaczone
jest chęcią lepszego chronienia obywateli.
Podobne
głosy słyszeliśmy, gdy w Polsce wprowadzano ustawę antyterrorystyczną.
Wcześniej karty pre-paid, czyli tak zwane konta “na kartę”, były
anonimowe — nikt nie wiedział, kto z danego numeru korzysta. Chińczycy poszli o
krok dalej i przypisują numer nie tylko do nazwiska, ale i twarzy.
Nowe
przepisy jednak przerażają. Szczególnie gdy przypomnimy sobie o chińskim
systemie oceniania obywateli. Mieszkańcy są ciągle obserwowani przez kamery,
których łącznie ma być nawet 600 milionów na terenie całego państwa. Każdy
najmniejszy występek powoduje utratę "punktów w rankingu".
“Wszyscy
obywatele, którzy utracili punkty, mają ograniczone podstawowe możliwości. Nie
mogą podróżować, opuszczać miast, kupować biletów, nie mogą starać się o
kredyt, a ich pracodawcy muszą stale składać raporty na temat zachowania w
pracy.”
Monitoring
obowiązuje też w sieci, co potwierdził w
rozmowie z WP Tech jeden z Tajwańczyków. Według jego słów wszystko
co Chińczycy robią w internecie jest monitorowane. Niewłaściwe komentarze
skutkują zakazem podróżowania i np. problemami z wynajęciem mieszkania.
Skuteczność
systemu oceniania obywateli — w marcu pisaliśmy, że ukarano już 23
miliony osób - to w dużej mierze zasługa skutecznego
rozpoznawania twarzy. Jego możliwości są imponujące, a zarazem przerażające. W
zeszłym roku poszukiwany listem gończym obywatel Chin został
"złapany" na 40-tysięcznym koncercie przez automatyczny system
rozpoznawania twarzy. Ten wyłowił go z
tłumu i rozpoznał.
— Twoja
twarz jest wszędzie rozpoznawalna – mówiła w rozmowie
z WP Tech Polka, która mieszka w Szanghaju. — Jeśli masz
przestępstwo na koncie, to służby szybko cię złapią. Nawet coś takiego jak
przechodzenie na czerwonym świetle jest szybko i skutecznie karane — dodała.
Polka
dodawała wówczas, że Chińczycy nie rozstają się ze swoimi telefonami, a
"smartfony praktycznie już wyparły płatność gotówką". Władze,
wprowadzając obowiązek skanu twarzy przy zakupie nowego numeru, rozwijają swoje
potężne narzędzie.