Jest to rozdział z książki Bena
Klassena – Odwieczna Religia Natury.
Rozdział
XV
- Dostanie się do nieba niemożliwe, albo wszyscy idą do piekła
Większość chrześcijan ma wrażenie,
ze jeśli tylko będą wierzyć, dostanie sie do nieba bedzie bajecznie proste.
Wiekszosc kaznodziejów i róznych kosciołów powie Ci, jak łatwo zostac
„zbawionym”, a to wszystko za darmo! {1} Wszystko co musisz zrobic, to po
prostu wierzyć. Tak mówią.
Gdy jednak poczytamy rozmyte
szczegóły zawarte w Biblii, zaistnieje pewna obawa ze znalezienie sie w niebie
moze wcale nie być takie proste. W rzeczywistosci, im wiecej czytasz Biblie i
próbujesz dowiedziec sie jak mozesz uzyskac „zbawienie”, tym bardziej staje się
to skomplikowane, zawiłe, wieloznaczne i tym trudniej je otrzymac. W
rzeczywistosci, istnieje wiele zawiłych i sprzecznych wypowiedzi Chrystusa
wyliczajacych powody, z których nie mozna dostac sie do królestwa niebieskiego
ani otrzymac zbawienia.
Brnac przez te wszystkie
niejasnosci i przeszkody, dochodzisz w koncu do wniosku ze po prostu nie mozna
sie tam znalezc, co oznacza, ze praktycznie kazdy jest skazany na pójscie do
piekła i pozostanie tam na wieki wieków{2}. Oczywiscie, istnieja tylko dwa
obozy. Jesli nie mozesz dostac sie do nieba, pójdziesz do piekła. Sa to niby te
„wspaniałe wiesci” i „dobre nowiny” jakie niesie chrzescijanstwo.
Zastanówmy sie teraz nad
róznorodnoscia kłód rzucanych nam pod nogi. W Mt 7:21 Chrystus mówi: „Nie
kazdy, który Mi mówi: _Panie, Panie!_, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz
ten, kto spełnia wole mojego Ojca, który jest w niebie. Wielu powie Mi w owym
dniu: _Panie, Panie, czy nie prorokowalismy moca Twego imienia, i nie
wyrzucalismy złych duchów moca Twego imienia, i nie czynilismy wielu cudów moca
Twego imienia?_Wtedy oświadczę im: _Nigdy was nie znałem. Odejdzcie ode Mnie
wy, którzy dopuszczacie sie nieprawosci._” Innymi słowy, pomimo Twoich
wysiłków, mimo wszystkich dobrych uczynków, pomimo Twej lojalnosci, Chrystus mówi:
mozesz isc piekła.
W Mt 8:10 mówi: „Zaprawde
powiadam wam: U nikogo w Izraelu nie znalazłem tak wielkiej wiary. Lecz
powiadam wam: Wielu przyjdzie ze Wschodu i Zachodu i zasiada do stołu z
Abrahamem, Izaakiem i Jakubem w królestwie niebieskim. A synowie królestwa
zostana wyrzuceni na zewnatrz - w ciemnosc; tam bedzie płacz i zgrzytanie zebów”.
Cudownie zakrecone, ale jesli „synowie królestwa” ida do piekła, mozesz byc
pewien ze reszta nie idzie do nieba.
Dopiero zaczelismy, ale juz
zaczynamy dostrzegac problemy piętrzące sie jeden na drugim, a wszystkie
zmierzaja do tego, ze większość z tych osób jest pozbawiona mozliwosci wejscia
do królestwa niebieskiego i, oczywiscie, dlatego sa one zaprogramowane,
zaplanowane by isc do piekła. Nie ma trzeciej drogi. Pójdzmy jednak dalej.
W Mt 10:37 Chrystus mówi: „Kto
kocha ojca lub matke bardziej niz Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto kocha syna
lub córke bardziej niz Mnie, nie jest Mnie godzien. Kto nie bierze swego
krzyza, a idzie za Mna, nie jest Mnie godzien.”{3} Mozemy z cała
pewnoscia założyć ze ci, którzy zostali zaliczeni do tej kategorii i nie sa
godni jego, sa z pewnoscia najbardziej narazeni na nie dostanie sie do
królestwa niebieskiego. Dodajemy wiec te miliony do listy. Oni tez ida do
piekła. Ilu znasz ludzi, którzy kategorycznie zarzekna sie i zobowiaza sie
kochac Chrystusa bardziej niz swojego ojca, matke, syna czy córke? Ilu znasz
ludzi, którzy wzieli krzyz i poszli za nim, zwłaszcza, ze krzyze sa raczej
trudne do zdobycia, i jest bardzo niejasne, co nalezy zrobic aby za nim
podazac?
W Mt 12:31 Chrystus mówi: „Dlatego
powiadam wam: Każdy grzech i bluznierstwo beda odpuszczone ludziom, ale
bluznierstwo przeciwko Duchowi nie bedzie odpuszczone. Jesli ktos powie słowo
przeciw Synowi Człowieczemu, bedzie mu odpuszczone, lecz jesli powie przeciw
Duchowi Swietemu, nie bedzie mu odpuszczone ani w tym wieku, ani w przyszłym.” Tak
wiec, jesli zbluznisz przeciwko Duchowi Swietemu, cokolwiek to jest, juz po
Tobie. Nie masz zadnych szans na dalsze wybaczenie, umorzenie czy najmniejszy
akt miłosierdzia. Od tego momentu mozna juz isc prosto do piekła. Bez względu na
wszystko, nie ma juz sadu apelacyjnego.
W Mt 12:36 mówi: „A powiadam
wam: Z kazdego bezuzytecznego słowa, które wypowiedza ludzie, zdadza sprawe w
dzien sadu. Bo na podstawie słów twoich bedziesz uniewinniony i na podstawie słów
twoich bedziesz potepiony.” Jezeli takie sa zasady gry, każdy byłby w
niemal ciagłym niebezpieczenstwie, bo kazde słowo które wypowie moze byc tym,
za które zostanie potepiony. Czy to nie jest pocieszajaca mysl? To jedna z tych
„dobrych nowin” jakie niesie Ci chrzescijanstwo.
Mt 13:41: „Syn Człowieczy
posle aniołów swoich: ci zbiora z Jego królestwa wszystkie zgorszenia i tych,
którzy dopuszczaja sie nieprawosci, i wrzuca ich w piec rozpalony; tam bedzie
płacz i zgrzytanie zebów.” To jest oczywiscie mglisty tekst, ale bez
watpienia chodzi tu o stado biednych dusz przeznaczonych na wtracenie do
ognistej czelusci.
Nie jest prosto dostac sie do
nieba, nieprawdaz? W rzeczywistosci, wymienilismy juz wystarczajaco kategorii,
dotyczacych niemal kazdej istoty ludzkiej. Ale idzmy dalej.
W Mt 15:4 Chrystus mówi: „Bóg
przeciez powiedział: Czcij ojca i matke oraz: Kto złorzeczy ojcu lub matce,
niech smierc poniesie”. Przykład kolejnego przestepstwa, gdzie
przeznaczeniem sprawcy jest trafic w ogniste czelusci piekieł.
Mt 15:22-24 opowiesc brzmi
nastepujaco: „A oto kobieta kananejska,{4} wyszedłszy z tamtych okolic, wołała: _Ulituj sie nade mna, Panie,
Synu Dawida! Moja córka jest ciezko dreczona przez złego ducha _. Lecz On nie
odezwał sie do niej ani słowem. Na to podeszli Jego uczniowie i prosili Go:
_Odpraw ja, bo krzyczy za nami!_Lecz On odpowiedział: _Jestem posłany tylko do
owiec, które pogineły z domu Izraela_.”
Zauwazamy, ze Chrystus twierdzi
ze był posłany po to, by nieść zbawienie jedynie Domowi Izraela. To kompletnie
wyklucza nas, gojów, nie bedacych Zydami. Nastepnie mamy kolejna kłopotliwa
sytuacje. Zaden z Zydów nie wierzy w Chrystusa, co ich wyklucza z dzieła
zbawienia. Kto wiec pozostał? Mylace jak to tylko mozliwe, lecz bez watpienia
takie jak ma byc, jest to pózniej potwierdzone w Ewangelii wg Jana (4:22),
gdzie Chrystus mówi do kobiety z Samarii: „Wy czcicie to, czego nie znacie,
my czcimy to, co znamy, ponieważ zbawienie bierze poczatek od Zydów.” Oczywiscie,
jest to skierowane do gojów: zbawienie jest dla Zydów, a goje sa tak
zdezorientowani ze nie wiedza, co czcza, z czym całkowicie sie zgadzam.{5}
Kontynuujmy. „Wtedy Jezus
rzekł do swoich uczniów: Jesli kto chce pójsc za Mna, niech sie zaprze samego
siebie, niech wezmie krzyz swój i niech Mnie nasladuje. Bo kto chce zachowac
swoje zycie, straci je; a kto straci swe zycie z mego powodu, znajdzie je.” (Mt
16:24). Jest to jeden z tych kawałków mylacego pustosłowia, gdzie nie wiesz,
czy przychodzisz czy odchodzisz, ale w kazdym razie ci, którzy chcieliby
spróbowac ocalic swoje zycie ida na zatracenie i ewidentnie nie dostana sie do
nieba.
Nastepnie, w tej samej ksiazce
(Mt 18:3), Chrystus napomina „Zaprawde, powiadam wam: Jesli sie nie
odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa
niebieskiego. Kto sie wiec unizy jak to dziecko, ten jest najwiekszy w
królestwie niebieskim.” Przechodzac do wersu 6-go: „Lecz kto by sie stał
powodem grzechu dla jednego z tych małych, którzy wierza we Mnie, temu byłoby
lepiej kamien młynski zawiesic u szyi i utopic go w głebi morza.” Mozna z tego
wywnioskowac, ze albo bedziemy zmierzac do tego by stac się pokornymi, prostymi
w pogladach niczym dzieci i zapomniec o całym doswiadczeniu i przekonaniach,
które nabylismy przez wszystkie lata naszej dojrzałości {6}, albo nie bedziemy
upowaznieni do wejscia do królestwa niebieskiego. Ponadto, jezeli obrazimy
jednego z tych małych ludzi, lepiej, abysmy kamien młynski zawiesili sobie na
szyje i utoneli. Najwyrazniej tacy tez sa wykluczeni ze wstepu do królestwa niebieskiego
i sa skazani na zatracenie. Oni tez beda smazyc sie w piekle.
Stwierdzamy, ze coraz trudniej
dostac sie do królestwa niebieskiego. Lista tych, którzy nie beda mogli sie tam
dostac staje sie coraz dłuzsza, a w tym samym rozdziale, w wersecie 34-tym
Chrystus mówi: „I uniesiony gniewem pan jego kazał wydac go katom, dopóki mu
całego długu nie odda. Podobnie uczyni wam Ojciec mój niebieski, jezeli kazdy z
was nie przebaczy z serca swemu bratu.” Dodajmy kolejne wielkie rzesze
tych, którzy nie odpuszcza swym braciom za przewinienia. Oni tez beda wymazani
i „dostarczeni” do oprawców. Oni tez beda smazyc sie w piekle.
Lista rozrasta sie i pietrza sie
przeszkody. Mt 19:20 mówi: „Odrzekł Mu młodzieniec: _Przestrzegałem tego
wszystkiego, czego mi jeszcze brakuje?_Jezus mu odpowiedział: _Jesli chcesz byc
doskonały, idz, sprzedaj, co posiadasz, i rozdaj ubogim, a bedziesz miał skarb
w niebie. Potem przyjdz i chodz za Mna!_Gdy młodzieniec usłyszał te słowa,
odszedł zasmucony, miał bowiem wiele posiadłosci. Jezus zas powiedział do
swoich uczniów: _Zaprawde, powiadam wam: Bogaty z trudnoscia wejdzie do
królestwa niebieskiego, Jeszcze raz wam powiadam: Łatwiej jest wielbładowi
przejsc przez ucho igielne niz bogatemu wejsc do królestwa niebieskiego._” Dochodzi
wykluczenie dla tych wszystkich ludzi, którzy maja „bogactwa”. {7} Dalej,
werset 25: „Gdy uczniowie to usłyszeli, przerazili sie bardzo i pytali:
_Któz wiec moze sie zbawic?_” Prawdziwie dobre pytanie. Jezus wybełkotał dwuznaczne
pocieszenie: „U ludzi to niemozliwe, lecz u Boga wszystko jest mozliwe.” To
typowe. Jesli nie mozna wyjasnic czegos w sposób sensowny i logiczny, wystarczy
powiedziec: „Cóz, działamy w dziedzinie magii, wszystko działa jak nalezy i
nie musi miec sensu.”
Kary i potepienie trwaja.
Jestesmy wsród min-pułapek i jesteśmy łapani za gardło w momencie, kiedy
najmniej sie tego spodziewamy.
Spadna na nas kiedy bedziemy na
skraju nerwowego wyczerpania, nigdy nie wiadomo kiedy otrzymamy cios.
„To nadejdzie
pan tego sługi w dniu, kiedy sie nie spodziewa, i o godzinie, której nie zna.
Kaze go cwiartowac i z obłudnikami wyznaczy mu miejsce. Tam bedzie płacz i
zgrzytanie zebów.” (Mt
24:50-51)
Zemsta i potepienie postepuja
dalej. „Wtedy odezwie sie i do tych po lewej stronie: _Idzcie precz ode
Mnie, przekleci, w ogien wieczny, przygotowany diabłu i jego aniołom!”
„Bo byłem
głodny, a nie daliscie Mi jesc; byłem spragniony, a nie daliscie Mi pic”
„Byłem
przybyszem, a nie przyjeliscie Mnie; byłem nagi, a nie przyodzialiście Mnie;
byłem chory i w wiezieniu, a nie odwiedziliście Mnie..”
„Wówczas
zapytaja i ci: _Panie, kiedy widzielismy Cie głodnym albo spragnionym, albo
przybyszem, albo nagim, kiedy chorym albo w wiezieniu, a nie usłuzylismy Tobie?”_„Wtedy
odpowie im: _Zaprawde, powiadam wam: Wszystko, czego nie uczyniliscie jednemu z
tych najmniejszych, tegoscie i Mnie nie uczynili.”
”I oni pójda na
wieczna kare” (Mt
25:14-46)
Czy nadal uwazacie, ze jest to
takie proste, ze wystarczy „po prostu uwierzyc?” Daleko temu do prostoty, robi
sie to coraz bardziej skomplikowane, a stosunki sa coraz wyzsze, wynosza nie
tylko sto do jednego, ale tysiace do jednego, tak ze nikt, ale to nikt nie może
przejsc przez te wszystkie miny-pułapki porozrzucane na drodze do „nieba”. Z
drugiej strony, nie ma trzeciej drogi.{8} Wszyscy ci, którzy nie ida do nieba,
pójda na wieczne potepienie i beda smazyc sie w piekle.
Jest tego wiecej, duzo wiecej.
Istnieje wiele przykładów w Ewangeliach wg Marka, Łukasza, a takze Jana, z
róznymi ozdobami i ich odmianami. Nie bedziemy odkładac tego tematu na pózniej.
W Ewangelii wg Marka (11:26) Chrystus mówi: „A jesli wy nie odpuscicie, i
Ojciec wasz w niebie nie odpusci waszych wykroczen.” W Ewangelii wg Łukasza
(6:24-25), znów sie czepia bogatych i mówi: „Natomiast biada wam, bogaczom,
bo odebraliscie juz pocieche wasza. Biada wam, którzy teraz jestescie syci,
albowiem głód cierpiec bedziecie. Biada wam, którzy sie teraz smiejecie,
albowiem smucic się i płakac bedziecie.” Morał ma byc taki, ze nawet jesli
całkiem dobrze kontrolujemy rózne rzeczy, to i tak musimy sie martwic, po
prostu sie martwic, martwic i jeszcze raz martwic. Nie widzimy nic oprócz zagłady
i ciemnosci przed nami. To, mimo wszystko, jest „dobra nowina”. Twoja nagroda jest
w zaswiatach, a szanse ze nasza nagroda bedzie wieczne piekło wynosza tysiace
do jednego.
Przeskoczymy nad reszta Marka i
Łukasza, by nie zaniedbac całkowicie Jana. Zacytujmy z Jana (3:3), gdzie
Chrystus mówi: „Zaprawde, zaprawde, powiadam ci, jesli sie ktos nie narodzi
powtórnie, nie moze ujrzec królestwa Bozego.” A w wersecie 5-tym: „Zaprawde,
zaprawde, powiadam ci, jesli sie ktos nie narodzi z wody i z Ducha, nie moze
wejsc do królestwa Bozego.”
Wiec mamy piekło i potepienie,
skowyt, płacz i zgrzytanie zebów. Odwieczne potepienie. Biada wam. Lepiej od
razu uwiazcie sobie kamien młynski na szyi i rzuccie sie w ogniste czelusci. Będziecie
wrzuceni do zupełnej ciemnosci.
Ewangelie sa pełne zagłady i
potepienia. To ma byc „dobra nowina”, która Chrystus przyniósł na swiat.
Zbawienie którym mamia Was wasi kaznodzieje, nawet według ich własnych zasad,
jest tak niedorzeczne i nieosiagalne, ze nikt nie bedzie kwalifikowac sie do grona
tych, którzy wstapia do „królestwa niebieskiego”.
Mówiac o niebie, zbadajmy jakie
miałoby byc to miejsce. Podczas gdy piekło jest opisane w najbardziej
przerazajacy, graficzny sposób, opisy nieba sa bardzo pobiezne i co najmniej
bardzo rozmyte. W Mt 13:31-33 Chrystus mówi: „Królestwo niebieskie podobne
jest do ziarnka gorczycy, które ktos wział i posiał na swej roli. Jest ono najmniejsze
ze wszystkich nasion, lecz gdy wyrosnie, jest wieksze od innych jarzyn i staje
sie drzewem, tak ze ptaki przylatuja z powietrza i gniezdza sie na jego
gałeziach. Królestwo niebieskie podobne jest do zaczynu, który pewna kobieta
wzieła i włozyła w trzy miary maki, aż sie wszystko zakwasiło.” Czy to daje
jakiekolwiek obraz miejsca, do którego próbujesz sie dostac na złamanie karku?
W kolejnym rozdziale znajdziemy
kilka ciekawostek i smaczków, które nie sa zbyt opisowe, lecz najlepsze jakie
mozna znalezc. W Mt 13 poczawszy od wersetu 44, Chrystus opisuje:
„Królestwo
niebieskie podobne jest do skarbu ukrytego w roli. Znalazł go pewien człowiek i
ukrył ponownie. Uradowany poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił te role.
Dalej, podobne jest królestwo niebieskie do kupca, poszukującego pieknych
pereł. Gdy znalazł jedna drogocenna perłe, poszedł, sprzedał wszystko, co miał,
i kupił ja. Dalej, podobne jest królestwo niebieskie do sieci, zarzuconej w morze
i zagarniajacej ryby wszelkiego rodzaju. Gdy się napełniła, wyciagneli ja na
brzeg i usiadłszy, dobre zebrali w naczynia, a złe odrzucili. Tak bedzie przy
koncu swiata: wyjda aniołowie, wyłacza złych sposród sprawiedliwych (. . . )”.
Czy te dokumenty daja
jakiekolwiek obraz nieba, czy moze nadal jestes niepewny co do charakteru
swojej „nagrody w zaswiatach”? To co mogłem to przedstawiłem, ale nie stanowi
to zadnego obrazu. To tylko duzo bełkotu, i szczerze mówiac wcale nie jestem
typem człowieka który chciałby isc w miejsce tak chaotycznie i zle opisane. Ale,
by nie miec złudzen ze druga opcja jest całkiem straszna, 50 werset nastepujacy
po 49, który był cytowany wczesniej mówi: „(. . . ) wrzuca ich w piec
rozpalony; tam bedzie płacz i zgrzytanie zebów.”
Czy mozna dostac sie do nieba?
Raczej nie, w zadnym przypadku. Zwłaszcza Chrystus Ci w tym nie pomoze.
Po tym jak Chrystus wyłozył swoje
credo i wygłosił wszystkie samobójcze rady dla zniszczenia tych, którzy przyjma
jego nauki, ponoc zorganizował kampanie na rzecz rozpowszechnienia tych nauk dalej,
na cały swiat. Podobno skupił wokół siebie dwunastu uczniów amatorskiej rangi,
wymienionych z imienia w Mt 10. Niezrecznych wspólników, którzy widocznie nie
byli zbyt rozgarnieci i nie rozumieli tego, co mówił. Jezus posłał i przykazał
im, mówiac: „Nie idzcie do pogan i nie wstepujcie do zadnego miasta
samarytanskiego! Idzcie raczej do owiec, które pogineły z domu Izraela.” (Mt
10:5) Mamy tu do czynienia ze sprzecznoscia. Jezus rozkazał swoim uczniom, by
nie rozpowszechniac nowej nauki wsród Samarytan lub gojów, ale aby rozgłaszac
ja wyłacznie Zydom. Jest to zatem raczej dziwne, ze to własnie Zydzi odrzucili
jego nauki a goje przyjeli je. Podejrzewamy, ze było to niewatpliwie planowane
w ten sposób, niemniej jednak własnie to mówi Mt 10:5-6.
W Mt 10:21 Jezus otwarcie
przewiduje, jaki zgubny efekt przyniosa jego nauki i mówi: „Brat wyda brata
na smierc i ojciec syna; dzieci powstana przeciw rodzicom i o smierc ich
przyprawia. Będziecie w nienawisci u wszystkich z powodu mego imienia.” {9}
Patrząc na wszystkie
niszczycielskie wojny które toczyły sie w imie chrzescijanstwa, takie jak na
przykład wojna trzydziestoletnia (1618-1648), widzimy co miał na mysli. Podczas
tej wojny, tak jak i w setkach innych, brat powstał przeciw bratu i niósł mu
smierc. Około jednej trzeciej wszystkich Niemców zostało zdziesiatkowanych w
tej krwawej, bratobójczej wojnie religijnej, a 5⁄6 wszystkich domostw w kraju
została zniszczona. Nie była to jedyna wojna, która toczyła się w imie chrzescijanstwa.
W całej Europie brat walczył przeciw bratu, protestanci walczyli z katolikami,
a Biały Człowiek wyniszczał sam siebie z zemsty, w imie Chrystusa. W
dzisiejszej Irlandii trwa to nadal. W rzeczywistosci, chrzescijanstwo to
cwiczenie sie we własnej destrukcji.
Ciekawe jest pytanie o to czy
„wierzyc” w cały ten biznes; dlaczego ktos ma byc zmuszany do wiary w
cokolwiek? Jesli nie jestes dostatecznie przekonany o czyms na podstawie
dowodów, lub ich braku, to dlaczego musisz byc zagrozony torturami, zemsta i
odwetem?
Czy nie jest to metoda stosowana
przez tyranów i gangsterów? Czy nie sa to takie same metody jakie stosuja
komunisci? Albo zaakceptuj komunizm albo Cie zastrzelimy - to takze motyw żydowskiego
komunizmu w Rosji, Chinach i gdziekolwiek indziej.
Kazde przekonanie nabyte pod
grozba lub przymusem, w każdym przypadku jest fałszywe. „Przekonanie” moze byc
czasowo przyjete w popłochu, pod wpływem paniki i strachu, ale nie jest ono ani
racjonalne, ani tez nie moze to byc uczciwa wiara.
Jednak w całej Biblii te
gangsterskie metody zagrozenia, przemocy i strachu sa uzywane, aby ludzie
uwierzyli; albo wierzysz w Chrystusa i wszystkie jego czary-mary albo idziesz
do piekła tak jak mówi, a własciwie jak mówia zydowscy skrybowie. Co za
manipulacja!
W Mt 10:34 Jezus mówi: „Nie
sadzcie, ze przyszedłem pokój przynieść na ziemie. Nie przyszedłem przyniesc
pokoju, ale miecz. Bo przyszedłem poróznic syna z jego ojcem, córke z matka,
synowa z tesciowa; i beda nieprzyjaciółmi człowieka jego domownicy.”
W Mt 12:25 Jezus wyjasnia
naprawde sedno zydowskiej techniki niszczenia gojów: „Kazde królestwo,
wewnetrznie skłócone, pustoszeje. I zadne miasto ani dom, wewnetrznie skłócony,
sie nie ostoi.”
Widzimy, ze w poprzednich naukach
on powiedział ze przyszedł aby dzielic i tego podziału dokonał. Im wiecej tych
niegodziwych nauk rozsianych było po Rzymie i całym Cesarstwie Rzymskim, tym bardziej
proces rozpadu i dezintegracji postepował. Rozprzestrzenianie nauk wsród
obywateli rzymskich, wsród dobrych ludzi jakimi byli, skutkowało tym ze stali
sie zli , pomyleni i zagubieni, co doprowadziło do tego, ze stali sie
podzieleni. Zmarnowali swoje dobre doswiadczenie, które budowali przez wieki i
porzucili swoje dobre poglady. Stracili całe poczucie odpowiedzialnosci za ich
rodziny. Ich patriotyzm został całkowicie podwazony, i wiemy czym skutkowało to
w historii. Cesarstwo Rzymskie i Biała cywilizacja która wytworzyło popadły w
ruine i rozsypały sie.
--------------------------------
{1} na świecie nie ma nic za
darmo – chrześcijanie płacą swoimi pieniędzmi, swoją wolnością, swoją duszą,
Człowieczeństwem - wszystkim. Kiedyś żydzi jak najechali obszar by wmusić swój
terror, siłą wymuszali dobra materialne. Teraz niewolnik jest tak
zaprogramowany, by dawać na tacę często bez świadomości tego DLA CZEGO to robi.
Najpowszechniejszym – oczywiście kretyńskim – argumentem jest to, że ‘ile dasz
na tacę, to otrzymasz po 100 w niebie’
{2} oby! Tylko do tego prawdziwego,
a nie żydowskiego – Życie po
życiu
{3} gówno-mózgi bawią się w
biblijną ynterpretację, jeszcze inni nie mają pojęcia co w niej jest a już drą
mordę ‘YNTERPRETACJA!’ Fakty są takie, że wymówka ‘interpretacja’ jest dla
tych, co bardziej myślących niewolników by dalej być niewolnikami ‘nie mogącymi
ogarnąć mądrości bożej’
{4} Kanaan zamieszkiwał lud
Pogański, a jezus to nowotwór żydowski o czym gówno-mózgi nie mają bladego
pojęcia – jezus
to żyd
{5} ciekawe dla czego? Może przez
wielowiekową destrukcję starożytnej wiedzy z ramienia tych plugawców? Przez
szkalowanie naszych Bogów i nazywanie Ich złymi? A może przez wmuszanie nam
nienaturalnych, obcych Człowieczeństwu kultów i zasad?
{6} łatwiej manipulować
niewolnikiem mającym gówno zamiast mózgu (który zostawił w kościele) niż
jednostką samo-świadomą, inteligentną i myślącą krytycznie (że o posiadającej
siłę nie wspomnę)
{7} judaizm to kult ściśle
materialistyczny, więc normalne jest to, że chcą oni tego, co nasze by okradać
nas nie tylko z dóbr duchowych lecz także materialnych. Człowiek potrzebuje
równowagi obu dóbr.
{8} aby coś wam pokazać, zadam
wam pytanie:
Co głosi jezus?
a) miłość i
braterstwo?
b) pokorę i
przebaczenie?
c) nadzieję i wiarę?
Zgadza się, właściwa odpowiedź to
d) nienawiść i zagładę.
Żyd NIGDY nie da wam wyboru POZA
sobą.
{9} gdzie dwóch Ludzi się bije,
tam zawsze i wyłącznie żyd korzysta – dziel i rządź
Ponad wszystko, pamiętajcie, że
biblia to żadna święta księga, a ‘zwyczajnie’ księga czarnej magii jaką żydzi
stosują, by zniszczyć świat. Efekty tego widać obecnie, choć nie spodziewam się
by niewolnicy żydów mieli o tym jakiekolwiek pojęcie.