Jacek Sasin:
być może część wolności obywatelskich będzie trzeba na pewien czas zawiesić
- Środowiska
obrońców praw człowieka, które protestowały przeciwko uchwalonej niedawno
ustawie o inwigilacji, powinny się zastanowić, do czego to prowadzi -
powiedział w radiowej Trójce minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Chodzi o
głośną, uchwaloną w styczniu ustawę o policji. Pracom nad nią towarzyszyły
protesty opozycji. - Serwujecie inwigilację na ogromną skalę - grzmiał z
mównicy sejmowej poseł PO Krzysztof Brejza{1}. Czy w obliczu wtorkowych ataków
terrorystycznych w Brukseli polska opozycja zmienia zdanie na temat tej ustawy
i godzi się na inwigilację obywateli, by zapewnić im bezpieczeństwo, i czy
kolejne ograniczenia wolności obywatelskich przyjdą wraz opracowywaną właśnie
przez rząd ustawą antyterrorystyczną?
-
Ta ustawa to jest minimum dla policji czy służb specjalnych, żeby zapobiegać
takim wydarzeniom, jakie niestety znowu zdarzyły się ostatnio w Europie. Służby
muszą mieć narzędzie dla śledzenia ruchów tych, którzy chcą zagrozić naszemu
bezpieczeństwu - bronił obowiązującej od 7 lutego lutego prawa Jacek Sasin z
PiS. - Na pewno policja musi mieć prawo, by śledzić osoby, które tworzą
zagrożenie terrorystyczne. Muszą być jednak określone kryteria, kogo i na
jakich warunkach można obserwować. A ta ustawa mówi, że można każdego i
zupełnie bezkarnie{2} - stwierdziła Małgorzata Kidawa-Błońska. Dodała, że gdyby
miała raz jeszcze glosować nad ustawą inwigilacyjną znów zagłosowałby przeciw.
Wtórowali jej Władysław Kosiniak-Kamysz z PSL i Elżbieta Borowska. - W krajach totalitarnych także mamy dużą
inwigilację, a bezpieczeństwo obywatelskie wcale się przez to nie poprawia
- argumentowała posłanka ruchu Kukiz'15.
Zgodnie
z nią kontrola operacyjna polega na: podsłuchu, podglądzie osób w
pomieszczeniach, środkach transportu lub miejscach innych niż publiczne,
kontroli korespondencji (w tym maili), kontroli przesyłek, uzyskiwaniu danych z
informatycznych nośników, telekomunikacyjnych urządzeń końcowych, systemów
informatycznych i teleinformatycznych. Łączny okres kontroli nie może
przekroczyć 18 miesięcy. Czas ten nie dotyczy kontrwywiadu. Opozycja
twierdziła, że nowe prawo pozwala władzom na inwigilowanie internautów bez
żadnej kontroli. Nowela wprowadza zasadę, że właściwy sąd okręgowy miałby prawo
do kontroli po fakcie pozyskiwania danych telekomunikacyjnych, pocztowych i
internetowych.
Rząd
finalizuje też prace nad ustawą antyterrorystyczną. Szczegóły mają być znane w
ciągu kilku dni. - Jeśli chcemy czuć się bezpiecznie we własnym kraju, musimy
niestety zgodzić się na to, że część tych naszych tradycyjnych wolności
będziemy musieli być może na pewien czas{3} zawiesić - powiedział w rozmowie z
WP poseł PiS Jacek
Sasin.
-----------------------------------------------
Żydzi
organizują wszelkie ataki terrorystyczne, czy to bezpośrednio poprzez Mossad,
czy Państwo Islamskie (do którego stworzenia prezydent Stanów Zjednoczonych
Izraela, Barry Soetoro sam się przyznał).
„My
jesteśmy źródłem terroru wszechobejmującego”
-
Protokoły – P.IX, ak.4
Poprzez
nie chcą wymusić na państwach zwiększenie poziomu inwigilacji – który jest już
i tak olbrzymi – a to doprowadzi do całkowitego zniewolenia i zniszczenia
krajów = globalny komunizm = zagłada Ludzi.
Podkreślenia
i wytłuszczenia – moje. CŻ.
{1}
Ludzie chcą być wolni i mieć prawo do prywatności, dla tego krzykacze z partii
przeciwnej którzy mówią słusznie będą przechylać szalę na rzecz opozycji, co –
w przypadku Polski – przyczynia się do huśtawki / sinusoidy PO-PiS.
{2}
w żydowskim komunizmie KAŻDY WOLNY CZŁOWIEK jest potencjalnym zagrożeniem. To
ułatwia też monitorowanie Ludzi, którzy demaskują żydowskie manipulacje.
{3}
na czas osiągnięcia przez żydów władzy ostatecznej – czyli znów, godzina
policyjna, Urząd Bezpieczeństwa, itp., itd. Komuś coś to przypomina? PRL może?
No to będzie to wersja EXTREME
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.