sobota, 11 kwietnia 2015

Czujesz zmęczenie, bóle głowy, a nawet bóle brzucha bez powodu?



Czujesz zmęczenie, bóle głowy, a nawet bóle brzucha bez powodu?


Autor: patrz źródło

Witam. :) Wiadomość jest o czymś bardzo, ale to bardzo MEGAWAŻNYM i przydatnym, o czym nowi ludzie na pewno * nie * wiedzą. Gdyby nie poznanie pewnego Brata, także nie wiedziałbym o tym: P (albo bym się dowiedział, obrywając po tyłku).

Przede wszystkim, „pewnikiem” jest fakt, że wszyscy oraz wszystko na tej planecie ma energię i potrzebuje energii do funkcjonowania, dobra? Jeśli nie mieliśmy energii (znanej również jako bioelektryczność, chi, vril, itp.) nie żyli byśmy.

Kiedy ludzie mają zbyt małą energię, popadają w depresję (powód dla którego tak wielu z nas jest PRZECIWKO medycznej pomocy -pigułki i tym podobne- w depresji -chyba że sytuacja jest bardzo ekstremalna- ponieważ SAMI DOŚWIADCZAMY jak nasze nastroje i psychologia zmieniły się gdy tylko zaczęliśmy wykonywać regularne medytacje: wynik nie jest natychmiastowy, ale z czasem narasta).

Gdy medytujemy, podnosimy naszą bioelektryczności (naszą energię). Medytując każdego dnia, nasza energia gromadzi się codziennie, co powoduje że nasze czakry oraz aura są mocniejsze, a my czujemy się lepiej, i choć nikt nie będzie świadomie zrozumieć tego, podświadomie ludzie wokół nas poczują tę zmianę w nas, w naszej aurze, może w naszym zachowaniu (jak „rozbłysnęliśmy”), a niektórzy z nas mogą nawet *zobacz* zmianę, nie wiedząc o tym… Jeśli usłyszycie coś w stylu „wyglądasz… inaczej” lub jeśli ktoś mówi wam, że wyglądacie „lepiej / jaśniej” niż zwykle… widzą to, nie wiedząc o tym. :)

Oczywiście, ignoranci nawet jeśli czują / widzą to, a nawet ŚWIADOMIE rozumieją (jeśli wiedzą, że medytujecie, i zdają sobie sprawę, że coś się w was zmieniło odkąd zaczęliście medytować), nigdy, będąc ignorantami, tego nie przyznają. Ani wam, ani sobie. Szczególnie ci, którzy „nie wierzą w energię” (i zasługują na strzał w pysk to, że są tak durni). Nie przejmujcie się nimi. NIE. Możecie spróbować, jeśli chcecie zmarnować czas. Ale nie próbujcie zbyt mocno. Nie próbujcie dwa razy, jeśli widzicie, że ta druga osoba… nie jest wystarczająco pojętna, aby zrozumieć. Zostawcie ją. Gdy nadejdzie czas (gdy Szatan uważa, że ​​nadszedł czas dla tej osoby, aby poznać Prawdę), to będziecie wiedzieć. Albo on / ona będzie. Nie przejmujcie się tym. :)

Głównym punktem tej wiadomości jest to: Kiedy rozmawiamy z innymi osobami (bez względu na to, z kim; krewnymi, obcymi ludźmi, przyjaciółmi, kochankami) podłączamy się do nich. Nie mówię o powiedzeniu do siebie „cześć”, ale o rzeczywistej rozmowie z nimi. To jeden z powodów, dlaczego nasza aura i czakry mogą być bardzo brudne po rozmowie z niektórymi osobami (zagorzali chrześcijanie albo nie wiem co). Istnieje również możliwość, (niekoniecznie, ale może się zdarzyć często, to zależy od tego, z jakimi osobami się komunikujecie), że osoby te podłączą się do czakry / czakr i będą wysysać energię bez waszej / ich świadomości.

A teraz wyobraźcie sobie takie coś. Macie rozmowę z ogłupioną osobą, która wspiera komunizm i „ewolucję” (jak np.: my kiedyś byliśmy małpami. Nie mówię tu o ewolucji przyrody, ale Darwina (…)). Próbujecie wyjaśnić tej osobie, że jest idiotą (w cywilizowany, uprzejmy sposób xD) ale ta osoba jest po prostu głupia. Ona was nie rozumiem. Jednakże, w celu wyjaśnienia mu / jej danej sprawy przeznaczacie ogrom energii (zawsze wymieniamy energię z innymi, gdy rozmawiamy; dajemy i bierzemy) i tej omamionej osobie udało się podłączyć do jednej z czakry (powiedzmy np. czakry sakralnej), a że rozmawialiście z nią (tak się dzieje zawsze), zostałeś połączeni ze swoim trzecim okiem na jego / jej trzeciego.

Lecz nie macie wiedzy na temat informacji którą właśnie przeczytaliście. Nie wiecie jak możecie być podłączeni do innej osoby itp., itd. Po pewnym czasie (po zakończeniu rozmowy z nią, a nawet PODCZAS rozmowy -jeśli rozmowa trwa godziiiiiiiiiiny) poczujecie bóle głowy… brzucha… Nie możecie zrozumieć dlaczego. Czujecie się nagle zmęczeni. Winicie pracę / szkołę, nawet komunistycznych idiotów, bo zmarnowaliście energię starając się przekazać wiadomość. Możecie oczyścić aurę oraz czakry i mimo że *rzeczywiście* czujecie się znacznie lepiej, nadal… nie wystarczająco dobrze. I może ból głowy powróci. Bóle brzucha również. Jesteście ciągle zmęczeni.

Tak, to jest rozwiązanie tego? To jest proste. Trzeba tylko wizualizacji i skupienia. 1. Zrelaksujcie się / zamknijcie oczy (cokolwiek co jest wam wygodne) i wizualizujcie, że przed wami znajdują się nożyczki, nóż, łańcuch lub miecz ( :D). Wydychajcie złoto-białą energię do tego obiektu; tzn.: wdech i wizualizowanie złoto-białej energii wchodzącej do obiektu, a na wydechu wizualizacja obiektu jaśniejącego naprawdę bardzo jasnym złoto-białym światłem (im więcej powtórzycie to, tym jaśniejsze się staje). Róbcie tak wiele razy jak chcecie, tak długo jak obiekt jaśnieje złoto-białym światłem, to wszystko co się liczy. 2. Teraz wyobraźcie sobie, że istnieje niewidzialna rura wychodząca z waszego trzeciego oka, oraz że rura ta jest podłączona do trzeciego oka tej osoby, z którą rozmawialiście. (Osobiście nie wizualizuję koloru) 3. Wyobraźcie sobie, że przesuwacie ostry przedmiot (lub sam ruchy obiektu: P) oraz że odcina on tą rurę od trzeciego oka drugiej osoby, a następnie również tnie rurę od waszego trzeciego oka. Tak jak przy nożu i machaniem w dół z przodu czoła (lokalizacja trzeciego oka). 4. Wreszcie, wizualizujcie sobie, że ta druga osoba ma jakby dziurę w miejscu jego / jej trzeciego oka, oraz że ten otwór się zamyka. Darujcie sobie wyobrażanie jego / jej trzeciego, lub określonego koloru czy coś. Tylko dziura, która się zamyka. A następnie tak samo zróbcie dla siebie. 5. Ostatnie, ale nie mniej ważne, oczyśćcie aurę i czakry.
Oczywiście powyższe należy również powtórzyć dla czakry sakralnej (dla przykładu jaki podałem). Przynajmniej kroki 1), 2), 3) i 5) (nie na trzecim, ale na sakralnej).
To napraaaaaaaawdę ważne ludzie! Jeśli tylko przeczytacie to i zapomnicie, nigdy nie zdacie sobie sprawę z wagi tego. Proponuję, abyście spróbowali tego teraz (jeśli możesz) z kimś, z kim niedawno rozmawialiście, a może czuliście się źle po tym… albo nawet z członkiem rodziny! Poczujecie się później tak… zrelaksowani. To coś jak usunięcie rur od wroga przy pomocy elektryczno-niebieskiego ognia (ognia Piekieł). To prawie to samo uczucie.
Teraz tak, nie wszyscy ludzie będą podłączeni do waszych czakr. Unikajcie obsesji oraz popadania w paranoję. Są ludzie, z którymi miałem niezliczone rozmowy i nigdy nie dostałem dołączone do moich czakr. Jednak są też ludzie, z którymi rozmawiał RAZ, a dostali podłączeni… zatem to zależy. Ale trzecie oko pewnik. Zawsze podłączamy się naszym trzecim okiem do innych ludzi gdy z nimi rozmawiamy, więc zawsze przecinajcie tę rurę, jeśli chcecie mieć ciszę i spokój. Zdarzyło mi się nawet, że miewałem myśl drugiej osoby! I wiedziałem, że te myśli nie były moje, bo nie miały sensu… Bałem się, że może zostałem zaatakowany przez wroga, ale normalnie nie bałbym się, bo mam bardzo dobrą obronę. Później dowiedziałem się, że osoba z którą rozmawiałem kilka godzin wcześniej (a nie przeciąłem rury / łącza) faktycznie została zaatakowana przez wroga i stała się trochę paranoiczna na tym punkcie. Możecie też mieć w nocy sny, które są uzależnione od innych, podłączonych do was ludzi.

Więcej przykładów w jaki sposób może się zdarzyć to bycie wściekłym, zdenerwowanym.  Pamiętam bardzo się zdenerwowałem na krewnego, więc na niego krzyknąłem, a robiąc to, ​poczułem coś w mojej czakrze splotu słonecznego. Myśl o nim jakoby był przyczepiony do niej przeleciała mi przez mój umysł, ale postanowiłem ją zignorować. Jednak później czułem irytację w moje czakry splotu słonecznego oraz uczucie, że energia opuszcza moje ciało. Więc przeciąłem połączenie.

Innym razem byłem w domu kolejnego krewnego (tak, wiem ...) gdzie mieszka mój mały kuzyn. Tak więc chciał pokazać mi swoje gry. Miałem trochę czasu do stracenia, więc ja na to „w porządku.” I pokazał mi swoje gry, a mówił on z pasją i całym sercem (ja prawie w ogóle nic nie mówiłem) a miałem to uczucie w mojej czakry serca… Myślałem, że to niemożliwe, bo to dziecko ma 3 lata! Ale ostatecznie nie było możliwe. To dziecko otrzymuje tak wiele GÓWNIANEJ energii od jego okropnej matki oraz ojca, czego wynikiem było takie zachowanie.


Są też ludzie, którzy ciągle wysysają energię bez bycia podłączonymi do waszych czakr. Wysysają energię z *każdego* tak długo jak jesteście w tym samym pokoju z nimi -blisko nich? - na jakiś czas. Znam moją krewną (a co, niech to będą krewni!) która miał kilka operacji z powodu raka. Przeszła wiele chemioterapii, itp., i zdałem sobie sprawę, że jej ciało astralne został BARDZO poważnie uszkodzone z powodu tego całego gówna. A więc, pewnego dnia musiałem zatrzymać się w jej domu. Krótko mówiąc, zdecydowaliśmy się spać w tym samym pokoju, a po pięciu minutach zacząłem czuć się… straszne. To było jak atak wroga, ale to nie był atak wroga. Wiedziałem, że to nie było to. Mogłem po prostu poczuć energię opuszczającą mnie z moich stóp w OGROMNEJ ilości! Myślałam, że zostanę energetycznie całkowicie wyssany! Więc ja na to: „Wiesz co? Chcę spać na kanapie! : D” hahah, także problem ten został rozwiązany przez noc. : P


Te osoby w każdym razie można znaleźć wszędzie, w autobusach, innych domach, a może nawet w szkole / pracy itd. W takim wypadku zacząłem budować aurę ochrony (dodatkowo do tej podanej na JoSie), dodając:  „Ta aura w przyjemny i bezpieczny dla mnie sposób zabrania innym osobom oraz istotom wyssać moją energię w jakikolwiek sposób zawsze oraz wszędzie” coś w tym stylu… I również używam runy Berkano (Bjork).

Oooh, napisałem tak wiele ... *wzdycha*

Ostatnią rzecz - jeśli czujecie, że ktoś wysysa waszą energię ale nie jesteście pewni czy to naprawdę się dzieje, wykonajcie po prostu medytację pustki. Miałem ten problem wcześniej i kiedy zrobiłem pustkę, nie poczułem nic, zrozumiałem, że to była moja wyobraźnia. I to wszystko! :) (…)

Źródło:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.