Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Astaroth. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Astaroth. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 29 marca 2016

Art - Czy Maryja to Maria?



Czy Maryja to Maria?

Czy to możliwe, aby zakorzeniony od wieków w polskiej kulturze kult maryjny w rzeczywistości był poświęcony komuś innemu niż matka Jezusa?

Czy to możliwe, aby zakorzeniony od wieków w polskiej kulturze kult Maryi w rzeczywistości był poświęcony komuś innemu niż matka Jezusa, a nasze chrześcijaństwo bardziej przypominało mitologiczną religię Greków i Rzymian niż kościół założony przez Jezusa Chrystusa? Fakty teologiczne i historyczne wskazują, że tak się właśnie dzieje.

Jak doszło do tego, że prosta izraelska kobieta w przeciągu kilku wieków zaczęła być czczona niczym Bóg? Maryję obdarzono najbardziej wymyślnymi tytułami: Matka Boska, Bogurodzica, Matka Łaski Bożej, Szafarka Łask, Matka Miłosierdzia, Ucieczka Grzeszników, Współodkupicielka, Królowa Nieba. Trzy ostatnie przypisują jej przywileje, które według Biblii mogą dotyczyć jedynie Boga. Większość ludzi jest tak bardzo przyzwyczajona do tej tytulatury, że nie zauważa rozdźwięku jaki istnieje pomiędzy nauczaniem kościoła powszechnego, a nauczaniem podstawowego podręcznika judaizmu i chrześcijaństwa jakim jest Biblia{1}. 

W Biblii czytamy o bardzo zastanawiającym powodzie nagany jakiej w VI wieku p.n.e. prorok Jeremiasz udzielił w imieniu Boga ludziom, którzy dokonywali „ohydnych” praktyk. A co takiego robili?

„Synowie zbierają drewno, ojcowie rozpalają ogień, a kobiety ugniatają ciasto, by robić pieczywo ofiarne dla Królowej Nieba, a nadto wylewają ofiary z płynów dla obcych bogów, by Mnie obrażać.” Jr 7:18

„Pan nie mógł już znieść niegodziwości waszych postępków ani ohydnych czynów, jakie popełnialiście. Dlatego kraj wasz został obrócony w ruinę, w pustkowie, stał się przedmiotem klątwy. Za to, że składaliście ofiary kadzielne (Królowej Nieba) i grzeszyliście przeciw Panu, że nie słuchaliście głosu Pana i nie postępowaliście zgodnie z Jego Prawem” Jr 44,22.23{2}

Słowa te zostały zapisane sześć wieków przed narodzeniem matki Jezusa. O kim jest więc w nich mowa? Na pewno nie o Marii i dlaczego kult Królowej Nieba został potępiony przez Boga? 

Królowa Niebios należała do najważniejszych bóstw starożytności. Zwano ją także Matką Bogów i czczono ją pod takimi imionami jak: Kali w Indiach, Aszera w Kanaanie, Izyda w Egipcie, Kybele w Azji Mniejszej, Artemida w Grecji i Diana w Rzymie. {wytłuszczenie moje – CŻ.}

Gdy część chrześcijaństwa poszła na kompromis z pogańskim Rzymem w wyniku czego stało się ono religią państwową, stare pogańskie wierzenia i tradycje jedna po drugiej wchodziły do kościoła, gdzie nadawano im nową chrześcijańską terminologię. W ten sposób poganie łatwiej przechodzili na nową wiarę, gdyż nie musieli zmieniać swoich przekonań i praktyk, a chrześcijan nowe święta nie raziły, gdyż towarzyszyły im chrześcijańska otoczka. Na bazie tego mechanizmu do kościoła przeniknęły m.in.: święta Bożego Narodzenia czy niedziela jako dzień święty, oba pierwotnie poświęcone bogu słońca. Na tej samej zasadzie do chrześcijaństwa wszedł także kult Diany (Królowej Nieba), której imię zmieniono na Maryję tłumacząc, że chodzi o matkę Jezusa. Rozpowszechniony kult Diany Dziewicy zaczął promować ideę Maryi Dziewicy i trwa on do dzisiaj. Figury, figurki, obrazy, przydrożne kapliczki, sanktuaria i procesje poświęcone Dianie Efeskiej służyły teraz wywyższaniu Maryi. Prawdopodobnie nie jest przypadkiem, że jeden z najwcześniejszych kościołów poświęconych Maryi stanął na miejscu świątyni Diany. {wytłuszczenie moje – CŻ.}

W stolicy starożytnego kultu Diany, w Efezie, w 431 roku sobór obdarzył Maryję kolejnym tytułem należącym do Diany, a mianowicie Matki Boskiej (Theotokos). Wydarzenie to wzbudziło wiele kontrowersji, gdyż po raz pierwszy w chrześcijańskim świecie pojawiła się myśl, że Bóg może mieć matkę, podczas gdy On jest tym „bez początku i bez końca” 

Maryja wzbudzała coraz większe zainteresowanie. Ludzie zadawali sobie pytania dotyczące jej życia, ale za wyjątkiem ośmiu krótkich fragmentów z Biblii, które w dodatku w żaden sposób nie wspierały rozwijającego się kultu, innych nie było. Pojawili się pisarze, którzy zaczęli spekulować na temat życia Marii dochodząc do coraz bardziej irracjonalnych wniosków. Zaczęły powstawać fantastyczne opowieści i legendy. Z biegiem czasu ze względu na swój wiek pisma te zostały uznane za wiarygodne źródło wiedzy. {wytłuszczenie moje – CŻ.} 

Do V w n.e. nie istniały żadne rytuały, wzmianki czy święta maryjne. Dynamiczny rozwój kultu przypada na średniowiecze i rozwija się do teraz aktywnie wspierany przez władze kościoła powszechnego. Z biegiem czasu powstają coraz to nowsze święta i są odkrywane nowe zaskakujące fakty z życia Marii np:
W 1854 został wprowadzony dogmat o niepokalanym poczęciu sugerujący, że Maria urodziła się bez grzechu podobnie jak Jezus. Konsekwencją tej myśli jest wiosek, że Maria nie umarła.
W 1950 pojawia się dogmat o wniebowzięciu Maryi.

W kościele istnieje więcej świąt Maryjnych niż jakichkolwiek innych. Całe miesiące maj i październik są jej poświęcone. Cały kult Maryi zbudowany jest wokół sentymentalizmu, tkliwości i wzruszeń.{3} 

Maryja to nie jedynie nieme figurki i obrazy. Istota kryjąca się pod jej imieniem ma moc. Potrafi się ukazywać, przemawiać i czynić cuda. Potrafi przejmować kontrolę nad ludźmi. Istnieją opisy stanów w jakie ludzie popadali pod wpływem kontaktów z „nią”, które wskazują na opętanie. Wśród obserwatorów niezwykłych zjawisk istnieje niezwykła ufność i otwartość na wszelkie zjawiska nadprzyrodzone{4}, jak gdyby wierzono, że istnieje jedynie dobra moc i tylko jej można doświadczyć. Objawienia maryjne mają ewidentnie charakter okultystyczny i demoniczny{5}. W Fatimie oprócz Marii pojawiali się także dzieciątko Jezus, szatan i zmarli. Świadkowie tego spotkania na początku się bali i nie mieli pewności czy mają do czynienia ze zjawiskiem dobrym czy złym.

Kult Marii otworzył szeroko drzwi do praktykowania w kościele starożytnego politeizmu, lecz w nowym bardziej zrozumiałym wydaniu. Podczas, gdy dziwimy się, że starożytni mogli wierzyć w tak bajkowe istoty jak: Zeus, Hera, Hades czy Posejdon, to w naszym najbliższym otoczeniu na co dzień obserwujemy bardzo podobny kult, w którym czczeni są Maryja, święci, a nawet osoby żyjące. Towarzyszą temu różne zaskakujące praktyki np. koronacje obrazów i figur, spotkania różnych matek boskich, wędrówki świętych obrazów. Wszystkie te uroczystości zawsze przyciągają tłumy ludzi co świadczy o skali poddania się temu zjawisku. {wytłuszczenie moje – CŻ.}

Prawdziwa Maria była młodą, pokorną kobietą, która odegrała znaczącą rolę w historii chrześcijaństwa. Niewiele o niej wiadomo, ale nawet z nielicznych fragmentów Ewangelii wyłania się obraz osoby o dużej wierze, otwartym umyśle i posłusznej. Podczas, gdy Maryja kieruje uwagę ludzi wyłącznie na siebie, a Jezus jest wiecznym niemowlęciem na jej na ręku, który nigdy nie dochodzi do głosu to prawdziwa Maria, matka Jezusa, rozumie doniosłą rolę jaką odegrał jej syn i kieruje uwagę jedynie na niego. Podczas wesela w Kanie Galilejskiej wypowiedziała słowa w kontekście Jezusa, które powinny stać się dla wszystkich prawdziwych chrześcijan wyznacznikiem właściwego postępowania: „Idźcie i róbcie wszystko, cokolwiek wam powie”. J 2,5 

Maciej Strzyżewski

http://www.eioba.org/files/user17860/maryja_small.jpg 
 Ktoś próbował mnie niedawno przekonynać, że w Polsce nie ma kultu obrazów. Trudno jest w to uwierzyć.{6}

Polecana literatura:
"Maryja", Jan Grodzicki, ChIW „Znaki Czasu”
"Kościół Dogmatów i Tradycji", Jan Grodzicki, ChIW „Znaki Czasu”
"Apokalipsa", Jonatan Dunkel, Wyd. „Orion Plus”

Polecane linki:
http://www.youtube.com/watch?v=ShYHxi7xjpM – Objawienia maryjne cz. 1-8
http://www.youtube.com/watch?v=tHiTenTHs7U – Film o kulcie Izydy

Źródło:
-------------------------
Jak wiadomo, chrześcijaństwo to kradzież od religii Pogańskich, którego istnienie Ludzcy niewolnicy podtrzymują modlitwami / energią, wysyłaną do boga / allaha / jezusa / ducha św., czyli żydów.


Autor podaje informacje na temat powstania tego sztucznego nowotworu, który jest potwarzą dla Koronowanej Księżniczki Piekła, Astaroth, znanej pod wieloma imionami oraz tytułami, jak chociażby Królowa Nieba.

{1} żeby uważać biblię za coś świętego, trzeba mieć zerowe pojęcie co ona zawiera, oraz w nim pozostawać – wszelkie próby czytania, a co ważniejsze MYŚLENIA, są niewolnikom odradzane:

Prz 3:5 „z całego serca Bogu zaufaj, nie polegaj na własnym rozsądku”

J 20:29 „błogosławieni, którzy nie zobaczyli a uwierzyli”

{2} biblia to jedna wielka księga klątw, a ROKT służą zniesieniu tych klątw, uderzając w samą potęgę żydostwa.

{3} jeśli uderzać, to w emocje, gdyż one wymykają się racjonalnej ocenie – a jak wiadomo, tylko tępa i ślepo posłuszna owca ochoczo pójdzie na rzeź.

{4} otwartość na bycie wykorzystywanymi przez kosmitów, którzy podszywają się za te wszystkie postacie – proces przygotowania do pochłonięcia duszy - Życie po życiu.

{5} ale tylko dla tych, którzy NIE wiedzą, czym są Demony. Autor natomiast, co wynika z tekstu, wskazuje na NEGATYWNY charakter tych opętań (bo w istocie tym one są – opętaniem przez wrogą istotę).

{6} Wj 20:4 „Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią!” – w polsce(sic) katolickiej to przykazanie by nie przeszło

piątek, 25 marca 2016

Art - Maryja kontra boginie



Maryja kontra boginie

Maryja pełniąca formę bogini (w zasadzie jedynej w kulturze chrześcijańskiej) jest niezwykle nieudaną formą żeńskiej boskości{1}. Kult maryjny z oczywistych powodów nie możemy uznać za uzasadniony biblijnie. Całkiem jasne jest też to, że Maryja jest zapożyczeniem, synkretycznym przeniesieniem z kultów pogańskich, który nastąpił w trakcie chrześcijańskiej ekspansji (oczywiście kult maryjny zakwitł dopiero setki lat po Jezusie i nie znany był w żadnym razie pierwszym pokoleniom uczniów).


Izyda i maryja

To przeniesienie jest jednakże niezwykle nieudane. Chrześcijańska bogini utraciła bowiem wszystkie atrybuty kobiecości, energii, mocy i seksualności. Po pierwsze Maryja jest Dziewicą i to "zawsze Dziewicą", jest całkowicie aseksualna - wszystkie wizerunki przedstawiają ją odzianą od stóp do głowy, pod jej ubraniem nigdy nie odznaczają się kobiece kształty{2}. Właściwie to, że jest kobietą można wywnioskować jedynie poprzez zwykle delikatną, żeńską twarz i długie włosy. Twarz jej jednak jest zawsze bez wyrazu, no, może jednak nie do końca, często jest stękająco-płacząco-służebnicza.

Bogowie i boginie, jak mi się wydaje, powinny być jednak wzorcem dla ludzi. Wzorcem lub odpowiednikiem. Jezus jest całkiem udanym wzorem {3} (…).

Proszę sobie jednak wyobrazić Maryję, te czczone wyobrażenie, jako matkę, żonę, a już nie daj Boże jako kochankę! Spójrzmy na obrazek powyżej. Izyda jest karmiącą matką, pełną naturalnego macierzyństwa. Ma piersi na wierzchu, bo jest kobietą, matką z krwi i kości! Natomiast Maryja Zawsze Dziewica i prawie zawsze Bolejąca paradoksalnie nie zna bólów porodowych, nie wie nawet jak dochodzi do zapłodnienia, a jej ciąża...no właśnie, czy istnieje jakiś wizerunek Maryi w ciąży? Albo czy jest gdzieś mowa o jej bólach porodowych? Co z innymi dziećmi, jak na matkę przystało? Tylko jedno i to cudownie poczęte i nie sprawiające żadnych problemów?
Maryja jest tylko połowicznym archetypem bogini matki, a już w ogóle nie posiada cech bogini płodności.

Oto wizerunek prawdziwej bogini matki! Tym razem w wersji greckiej Gai:



Wróćmy do kwestii kobiecej seksualności. Maryja ma całkowicie usuniętą sferę erotyczną. Ktoś ją "farmakologicznie" pozbawił libido. Może to przez te kadzidła???

Maryja jest najgorszym możliwym wzorcem dla żony lub kochanki jaki mógłby sobie wyobrazić zdrowy mężczyzna! Nie chodzi nawet o sam akt seksualny (nie bluźnijmy zanadto), no ale wyobraźmy sobie kobietę naśladującą Marię w codziennym życiu. Co można z nią robić? Chyba tylko klęczeć, klęczeć, płakać i stękać, no najwyżej w święta wypić kawusię i prześcigać się w kurtuazji: "proszę Ciebie bardzo", "dziękuję Ci uprzejmie". Jednym słowem...gorzkie żale. No spójrzmy:



Inaczej jest z Izydą, chce się wpaść pod jej skrzydła i frunąć z nią w przestrzeń:



(…).


Maryja Dziewica, Najświętsza Panienka przypomina boginię mądrości i wojny - Atenę, która także nie ma żadnych konotacji seksualnych. Tyle, że Maryja znów wydaje się częściowo obdarta, uboższa. Jest Ateną bez włóczni i hełmu. Chociaż z pewnością rekompensują tę stratę np. Krzyżacy, którzy mordowali pod jej imieniem, wszak Zakon Krzyżacki, to w istocie Zakon Najświętszej Maryi Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie.

No właśnie. Maryja jest Najświętsza. Tak właśnie jest przedstawiana. Jako nieskazitelna i maksymalnie świetlista. Gdy o niej myślę wydaje się być całkowicie oderwana od Ziemi, jest bezpłciową, aseksualną zjawą, unoszącą się nad powierzchnią ziemi i promieniującą blaskiem, a z jej ust wydobywają się słowa "odmawiajcie różaniec". Dobra, wyluzuj nasza mamuśko, daj nam żyć.

Jako podsumowanie mogę tylko wezwać: Dawni Bogowie powstańcie z martwych! Powstańcie boginie, różnorodne bogi! Wasze bogactwo, pełnia życia i przygód, energia, moc i płodność niechaj powstaną! Dość już jęczenia i boleści, dość umartwiania, krzyża, smętów patriotyczno-kościelnych!
My chcemy radości i pokoju, ciepła i swobody! Niechaj leje się wino, niechaj kobiety będą płodne i chętne, a mężczyźni odważni i bohaterscy!

Pogrzebano bogów wraz z całą różnorodnością, pluralizmem, całą symfonią barw, która odpowiada tak różnym stanom ducha i emocji. Lecz oni ciągle żyją, w świecie fantazji, w literaturze, sztuce, mogą dalej nas pobudzać jako żywe archetypy. Inspirować. Daliśmy się zniewolić boleścią i beznadziejnością. Duchowość to cierpienie, życie to znój, a wszyscyśmy nadęci i ubrani w garnitury tracimy życie na niewolniczej pracy i beznadziejnych rozrywkach. Żyj jak bóg, a nie jak bolejący, cierpiący niewolnik, odmawiający na kolankach swój powszedni "różaniec", w uniżeniu wobec doktryny, systemu, bożka i tej nędznej, niskiej moralności.

Maryjo daj już nam spokój. Niechaj żyje nasza słowiańska Dziewanna, bogini miłości! Chwała Tobie, o Afrodyto i Tobie Demeter! Gajo, wychowuj nasze dzieci! Walkirie, witajcie dusze nasze! Lilith zamieszkaj w małżeńskich łożach! Lakszmi zsyłaj nam dobrobyt i powodzenie! Izydo otaczaj nas opieką!

BOGINIE. W kolejności, od lewej, od góry: "Hermes i Afrodyta" (obraz Jana Styki), Lilith, Walkirie, Dziewanna, Lakszmi, Izyda.









Źródło:
------------------------------

Primo Niech feministyczne kurwy biorą sobie maryję jako swój symbol – sterylną, jałową wiecznie cierpiącą na życie i inne Ludzkie rzeczy. Od Lilith, Bogini kobiet WARA!

Secundo Podkreślenie, wytłuszczenie i kursywa – CŻ. Nie mogłem sobie darować, Autor tak to pięknie ujął! I na wezwanie Autora my, Duchowi Sataniści, odpowiadamy TAK! I do tego dążymy – znosząc klątwy odwiecznego arcy-wroga Bogów Ludzkości – ŻYDÓW.

Rytuały Odwrócenia Klątw Tory (ROKT) – szukajcie zawsze tutaj – Biblioteka Szatana (lub, jeśli jeszcze tam nie będzie – Chomik).

{1} bądźmy szczerzy, plaga zrobiła to na potrzeby przetrwania swojego programu – lepiej niewolnika karmić złudzeniami i kłamstwami niż go wyrżnąć. No przecież jezus musiał się urodzić, mieć matkę, w końcu to syn człowieczy, itp. itd.… Ta, tylko jak coś, co jest POJĘCIEM i KRADZIEŻĄ od Pogańskich Bogów mogło kiedykolwiek istnieć?

Trochę balsamu Zeitgeist 11:40 i o kradzieży od Pogańskich Bogów Zeitgeist 13:29

{2}dla czego żydzi atakują seksualność? Parę słów.

{3} oszczędzę wam zgorszenia czytaniem jaki to ten maryjny żydowski skurwygnój jest zajebisty – i poczęstuję faktami jaki zjebzus jest naprawdę:



A skoro mowa o zjebzusie, że z Nowego Testamentu, to o Nowym Testamencie.

sobota, 25 kwietnia 2015

WAŻNE! Dotyczy imion Demonów

WAŻNE! Dotyczy imion Demonów

Autorka: WK Maxine

Ponieważ uczę się języka hebrajskiego, poniższe cytaty dopiero teraz mają sens i są jasne. Właśnie wpadłam na nie kilka minut temu na stronie internetowej Astaroth:

Jest to dość poważne:

„Mimo iż Sydon był szanowany, nie należy zapominać iż jego boginią była Asztart, imię, które izraeliccy skrybowie zapisali pięcioma spółgłoskami ‘strt’ , i wygłaszali je głoskami znanego hebrajskiego słowa, oznaczającego „wstyd”, sprawiając tym samym, że sydońska bogini jawi się jako bękart od Astoreth.”
-fragment z ksiązki Jamesa B. Pitcharda „Recovering Sarepta, A Phoenician City”, 1978.

„Z pośród różnych zapisów tego imienia, Astarte pojawia się w listach z Tel El-Amarna. Hebrajskie Astoreth pojawiło się gdy rabiniczna szkoła Massoretes w VI w. zdecydowała zaadoptować konwencjonalny system w ramach rekompensaty za brak głosek w pisanym hebrajskim, a także by wstawić w imiona obcych bóstw głoski ze słowa ‘boshet’, oznaczającego plugastwo”.
-fragment z ksiązki Egertona Sykesa „Who’s Who Non-Classical Mythology”, 1993.

W hebrajskim celowo pisze się bez samogłosek. Samogłoski są wibracjami mocy. Już w innym poście wyjaśniałam jak żydzi, będąc tak nikczemnymi i zwodniczymi, celowo tak zrobili, gdyż chcąc być naprawdę biegłym z hebrajskiego, w większości przypadków, trzeba dorastać mówiąc tym językiem; innymi słowy, trzeba być żydem.

Aby w pełni wyjaśnić dwie powyższe cytaty, żydzi zastąpili oryginalne samogłoski na naszych Bogów oszukańczymi samogłoskami, psując Ich imiona. Pierwotne nazwy Demonów są słowami mocy. „Oszukańcze” oznacza w tym przypadku „uszkodzone.”

Moim celem pisania tego postu jest to – ZAWSZE, jeśli jakaś wibracja lub mantra sprawia, że czujecie się nieswojo lub jeśli zauważycie coś negatywnego, natychmiast PRZESTAŃCIE. Nie obchodzi mnie, co to jest. Pisałem o tym wielokrotnie w artykułach na JoSie i kazań dotyczących medytacji, czary itp. Pamiętam jak wykonywałam wibrację nazwy pewnego Demona wiele lat temu; nie czułam się dobrze więc przestałam. Zwyczajnie wiem, że wiele z imion naszych Bogów zostało celowo uszkodzone.

Szatan daje wiedzę, w miarę jak się rozwijamy. Musiałam nauczyć się hebrajskiego, aby to zrozumieć. Jeśli kiedykolwiek macie jakieś negatywne doświadczenia z nową mantrą, można je zneutralizować parokrotnymi wibracjami mantry dla Słońca „Surya” SSUUU-RR-JJAA lub „RAUM” RR-AAA-UUU-MMM [polskie R] i oczyścić aurę:

Ewoluując, Szatan ujawni nam więcej, a zasięg korupcji jest katastrofalny poza granice absurdu.

Po raz ęty powtarzam się - ci z was, którzy mają trudności z oczyszczeniem się z chrześcijaństwa i związanych z nim programów, poświećcie trochę czasu, aby poczytać oraz postudiować strony Duchowego Satanizmu, Demaskowania Chrześcijaństwa, oraz informacji zawartych w Satan’s Library

Chrześcijaństwo zostało całkowicie i na wylot zdemaskowane jako to, czym jest - całkowite oszustwem i łgarstwem. Nie powinno być już żadnych więcej wątpliwości. Wiedza jest kluczem do wszystkiego, a Szatan wiedzę reprezentuje. Szatan dał nam tę wiedzę, więc okażcie mu szacunek poprzez przeczytanie oraz przestudiowanie tego, a także jeśli jesteście w stanie, podzielenie się tym z innymi.

Oprócz chrześcijaństwa oraz islamu będących kompletnym szwindlem, stanowią one duchową tyranię. Podobnie jak polityczna tyrania [komunizmu żydowski] który wyrżnął również przeszło grubo ponad setki milionów ludzi, duchowa tyrania zrobiła to samo z ludzkimi duszami, którym została wmuszona lub wpadły w pułapkę wroga.

Szatan / Lucyfer zawsze był znany z BUNTU PRZECIW TYRANII.