środa, 29 kwietnia 2015

Art - "Dzień pamięci ofiar chrystianizacji Słowian”



Pogańska hydra podnosi łeb. Kilka tysięcy ludzi obchodzi „dzień pamięci ofiar chrystianizacji Słowian”

Autor: kra

Data publikacji: 2015-04-28 08:16
Data aktualizacji: 2015-04-28 19:05:00

Od czasu do czasu spotykamy się w Polsce z przejawami powrotu do pogańskiego kultu słowiańskich bożków – cóż, nuda ma swoje efekty. Jednak zjawisko neo-pogaństwa w naszym kraju nasila się. Obłędny „dzień pamięci ofiar chrystianizacji Słowian” chce obchodzić ponad sześć tysięcy osób.

„Pierwszego maja {1} Dzień pamięci ofiar chrystianizacji Słowian. Proponuje aby zapalić świeczkę ewentualnie zmówić modlitwę {2} jeśli ktoś potrafi, za ofiary spowodowane ekspansją kościoła katolickiego. Pomódlmy się za ludzi skazanych i spalonych na stosach tylko dlatego by zaspokoić lęki przed wyimaginowanym piekłem” – pisze na facebookowej stronie reklamującej to wydarzenie jeden z polskich pogan.

Udział w wydarzeniu zadeklarowało 6,4 tysiąca osób. Na Facebooku wymieniają się „informacjami” o rzekomych zbrodniach Kościoła wobec Słowian. Utrzymują, że Chrztu Polski w 966 roku nie było i kpią z Pana Jezusa. Pod obrazkiem „Męczeństwo świętego Stanisława” napisali: „Czyż nie jest wymownym fakt, że dla watykańskich sługusów, głównym patronem Polski jest zdrajca?”.

Część znawców lub wyznawców pogaństwa uważa termin „pogaństwo”, „neopogaństwo” i „neopoganizm” za określenia deprecjonujące. Sami siebie nazywają „rodzimowiercami”.{3}

Źródło:

-----------------------------
Zastanawiałem się czy dać ten artykuł tutaj, ale jednak zdecydowałem się na to z paru powodów.

Zacznijmy może od samego ochrzczenia dnia – jest to niejako reakcja na upamiętnienie „ofiar” „holokau$tu” – aby każdy żydowski niewolnik pamiętał, jak to żyd cierpi, jaki to on jest biedny, poniewierany i nienawidzony na świecie… ach, oczywiście nie wiadomo za co – no bo chyba nie za te całe podjudzania do wojny, czy przelane hektolitry Ludzkiej krwi?

Dalej, czuję tu także nutkę martyrologii, co w efekcie daje Pogańską zawartość w chrześcijańskim opakowaniu. Lecz jest coś w tym, w sensie przypominania oraz uświadamiania Ludziom tego, że żydowski program chrześcijaństwa (wraz z drugim, tj. islamem) jest KWINTESENCJĄ ZŁA.

{1} kiepski dzień, ponieważ 1+5 = 6. Pierwszy maja to święto komusze, jako że szóstka to liczba Ludzkiego zniewolenia, Ludzkości BEZ mocy duchowej – całość to 7 (siedem czakr).

{2} modlitwa = wysyłanie energii do czegoś / kogoś lub medytacja. „Modlitwa” byłaby tu na miejscu, zwłaszcza taka, która ma na celu zniszczenie ZŁA i złamania żydowskiej, niewolącej nas klątwy.

{3} nie mam nic przeciwko nazwie „rodzimowierstwo” ponieważ Słowiaństwo jest naszą wiarą rodzimą. ALE należy wspomnieć, że uważanie określenia „Poganin / Poganka” za obelżywe to nieświadome uleganie CHRZEŚCIJAŃSKIEMU postrzeganiu swojej nazwy.  Ci zatem którzy tak myślą winni WYJŚĆ POZA CHRZEŚCIJAŃSKI schemat i przestać się korzyć przed tym, co odrzucają.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.